Hokej
Mieszanka młodości i doświadczenia
Za nami pierwsza część sezonu zasadniczego w PLH, po której nastąpił podział na dwie grupy „silniejszą ( zespoły z miejsc 1-6) i słabszą ( pozostałe). W nich rozgorzeje walka na całego, o jak najlepszą pozycję wyjściową przed play off. Kibice Podhala mają powody do zadowolenia, gdyż do drugiej fazy sezonu zasadniczego ich ulubieńcy przystąpią z pierwszego miejsca.
Dreszczowiec
To była udoskonala promocja hokeja w stolicy Polski. Hokeiści Podhala i Legii uraczyli sympatyków kauczukowego krążka nie lada dreszczowcami. Kibice mieli wszystko co prawdziwy entuzjasta hokeja lubi...
Fantastyczny gol Baranyka!
Był to pojedynek o samotne liderowanie w lidze. Bardzo długo na samym szczycie tabeli byli stoczniowcy. Podhale ich goniło, goniło aż wreszcie dogoniło, by w piątkowy wieczór, przed telewizyjnymi kamerami, prześcignąć gdańszczan.
Nie z tej epoki
17 grudnia 2008 roku miał być dniem, który będzie pierwszym krokiem w odnowie polskiego hokeja. W tym dniu, w siedzibie PZHL w Warszawie, zebrali się przedstawiciele klubów, by radzić nad przyszłością rodzimego hokeja. Z dziennikarskiego obowiązku można byłoby napisać, że zebranie się odbyło. Zabrakło na nich konkretów, a przede wszystkim jakiś decyzji. Działacze wyraźnie nie mogą dostosować się do nowej epoki.
Klops
Podhalu przydarzył się…klops, kolejny raz. Pierwszy był w Sanoku. W dość niespodziewanym momencie, bo po ostatnich dobrych występach i samodzielnym przodownictwie w tabeli. Janowianie zawiesili wysoko poprzeczkę, której niestety góralom nie udało się przeskoczyć. Ponadto sprawiali wrażenie zespołu świeższego. Ponieważ gdańszczanie wygrali, „Szarotki” tylko 48 godzin były liderem.
Szarotki trzecie
Żacy (rocznik 1996) MMKS Podhale Nowy Targ uczestniczyli w międzynarodowym turnieju barbórkowym w hokeju na lodzie, który już po raz czwarty rozegrany został w Bytomiu. Nowotarżanie zajęli w nim trzecie miejsce, po trzech zwycięstwach i dwóch porażkach. Niepokojąca jest porażka z gospodarzami turnieju. Może nie tyle przegrana, ile jej rozmiary aż 2:11!
Wymiana ciosów
Spotkanie było niezwykle dramatyczne. Była w nim, używając terminologii bokserskiej, wymiana ciosów. Gospodarze już w 4 minucie objęli prowadzenie, lecz oświęcimianie się nie załamali i 3 minuty później doprowadzili do wyrównania. I tak już do końca. Na gol jednej drużyny szybko odpowiadała druga.
Wozili spodnie
„Czerwona latarnia” tabeli nie wyzwoliła w góralach - charakterystycznej do zamieszkującego tu ludu – zawziętości, nieustępliwości, gry z zębem. Odnosiło się wrażenie, że już przed pierwszym gwizdkiem zaksięgowali sobie punkty, będąc przekonanym, że samo się będzie strzelać. A może liczyli na Św. Mikołaja?
Wysoki lot orlika
Opolanie niespodziewanie wywieźli z Nowego Targu cztery punkty. Po ostatnich dobrych występach „Szarotek”, a szczególnie po wygraniu z SMS naszpikowaną reprezentantami kraju do 20 i 18 lat, oczekiwano kontynuacji zwycięstw. W końcu nowotarżanie Orlika na ich terenie oskubali.
Za burtą
Podhale, by myśleć o dalszej grze w Pucharze Polski musiało zniwelować trzybramkowe manko z grodu Kopernika (1:4). Nie udało się, mimo iż wróble na nowotarskich dachach ćwierkały, że górale mieli ultimatum od generalnego sponsora, by znaleźć się wielkiej czwórce, ze względów marketingowych.