24.10.2010 | Czytano: 1156

Zwycięska Szarotka(+zdjecia)

AKTUALIZACJA ZDJĘĆ: Dwoma zwycięstwami zainaugurowały boje o mistrzostwo Polski unihokejowe juniorski starsze Worwy Szarotki. Dziesięciokrotny mistrz Polski wśród mężczyzn rozszerzył w tym roku swoją ofertę o juniorów i juniorki. W tym pierwszym przypadku myśli o przyszłości, o nowych graczach, którzy zastąpią tych, którzy złotymi zgłoskami zapisali się w historii tego sportu. W przypadku kobiet, to reaktywacja.

Podopieczne Lesława Ossowskiego w pierwszej potyczce tylko w pierwszej tercji czuły tremę. W momencie zdobycia pierwszego gola stres zniknął i na parkiecie rządziła i dzieliła już nowotarska Szarotka. Można było podziwiać piękne kombinacyjne akcje i gole – palce lizać!

- Pierwsza tercja w naszym wykonaniu była na stojąco – ocenia trener Szarotki, Lesław Ossowski. – Dziewczęta nie grały tego co potrafią, były spięte. Chyba atmosfera debiutu skrępowała im ręce i nogi. Dopiero w 19 minucie zdobyliśmy gola. Chowaniec świetnie wykonała rzut karny. Do boku przeciągnęła bramkarkę, która dała się zwieść i ulokowała ażurowy przedmiot w pustej bramce. Kolejne dwie tercje były już bardzo dobre w naszym wykonaniu. Dziewczęta realizowały to co sobie powiedzieliśmy w szatni. W drugiej tercji cztery razy ulokowaliśmy ażurową piłeczkę w bramce przeciwniczek, a mogliśmy dwa razy więcej. Dwa były powody, dla których piłeczka nie trzepotała w siatce. Po pierwsze fatalnie strzelaliśmy, pod drugie świetnymi interwencjami popisywała się bramkarka. W ostatniej odsłonie puściłem do boju wszystkie zawodniczki. Wtedy klasę pokazała nasza bramkarka M. Zapała, która w drugim meczu była naszą ostoją. Wyciągnęła kilka takich piłeczek, że aż głowa boli. Nie wiem co bez niej zrobilibyśmy, bo zawodniczki w polu zagrały fatalnie. Wydawało im się, że po łatwym zwycięstwie w sobotę, w rewanżu również będzie łatwo. Rozgrywaliśmy piłeczkę na stojąco i gospodynie miały ułatwione zadanie w rozbijaniu naszych ataków.

PUKS Trzebinia – Worwa Szarotka Nowy Targ 1:7 (0:1, 0:4, 1:2) i 0:4 (0:0, 0:1, 0;3)
Bramki dla Szarotki: Chowaniec 2, Chlebda, Czaja, Kubowicz, Bujak, samobójcza (I mecz); E. Burdyn 2, samobójcza, Kubowicz (II mecz).

Worwa Szarotka: M. Zapała; Chlebda – R. Zapała, Sąder – Leśniak; Kubowicz – E. Burdyn – Chowaniec, Bujak – Czaja – Kaczmarczyk, A. Burdyn – Gruszczak – Węgrzyn oraz Dziubińska i Rokicka. Trener Lesław Ossowski.

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Jarosław Chlebda www.myfloorball.eu

Komentarze







reklama