25.03.2010 | Czytano: 1850

Strzelecka niemoc (+zdjęcia)

W Tychach i Janowie rozpoczęły się mistrzostwa Polski oldbojów w hokeju na lodzie. Uczestniczy w nich dziesięć drużyn podzielonych na dwie grupy. Old Boys Podhale gra w janowskiej dywizji z gospodarzami imprezy, Zagłębiem Sosnowiec, Sanokiem i gdańskim Stoczniowcem. „Szarotki” bronią mistrzowskiego berła, które jest w ich rękach przez ostatnie trzy lata.

Przez janowskie lodowisko przewinęło się sporo byłych gwiazd polskiego hokeja. Bardzo mocną pakę zmontowali gospodarze, z Januszem Adamcem i Krzysztofem Bujarem na czele. Większość graczy to stary, dobry Naprzód. Sanoczanie połączyli siły z Krynicą. Mieli też importowanego bramkarza. Gdańsk przywiózł ze sobą wiecznie młodego Antoniego Wróbla, Mariusza Przewoźnego, Marka Teodorczaka, Wiesława Obłońskiego, a Zagłębie Andrzeja Nowaka, Jacka Kurowskiego, Piotra Madekszę... Do tego śląskie drużyny grają w lidze amatorskiej. Patrząc zaś na roczniki, to pełno w tych zespołach „młodzieży”.

Świeżej krwi brak tylko w Podhalu. „Młodzież” nie granie się do oldbojów. Nowotarżanie przyjechali w bardzo skąpym składzie, a do tego w pierwszym meczu wypadł Jacek Kubowicz (kontuzja ręki), nadgarstek zaś uszkodził drugi co do wieku uczestnik czempionatu 60 - letni Józef Batkiewicz. Popularny „Piwus” dokończył mecz i wystąpił w drugim. – Józek to jeszcze stare, twarde pokolenie, które się nigdy kulom nie kłaniało. Podobnie jak Boguś Dziubiński, z każdym meczem lepszy – kręcił głową trener Naprzodu Janów, Krzysztof Kulawik.

- Takiej kontuzji to nie miałem nawet w zawodniczej karierze – powiedział Józef Batkiewicz.

Nieszczęścia górali się nie skończyły. W pierwszej tercji z Janowem, zjechał do szatni Stanisław Papuga i najprawdopodobniej turniej się dla niego skończył. Skład się rozsypał. Trudno sklecić trzy piątki. Chyba, że dojadą posiłki – Wojciech Słowakiewicz i Robert Szopiński. – Na dwie formacje nie dogramy tego – twierdzi Jacek Szopiński, który razem z Mirkiem Tomasikiem, Darkiem Sikorą, Pawłem Gilem, Pawłem Zychem i Sławkiem Furcą harowali za dwóch. Nie ma się czemu dziwić, bo inauguracyjne spotkanie źle im się ułożyło. Nie wykorzystali trzech wspaniałych sytuacji na początku meczu i to się zemściło. Sosnowiczanie objęli prowadzenie, a potem „Szopen” ostemplował słupek. Skuteczność górali wołała o pomstę do nieba.

– Za darmo ich puszczamy do własnej tercji – złościł się Dariusz Sikora. – Obrońcy się zapędzają za własną bramkę? Kto ma ich kryć. Jak trzeba zamknąć strefę ataku, żebyśmy mogli rozegrać krążek, to stoicie na czerwonej.

- Bramkarz wypluwa krążki, trzeba to wykorzystać – podpowiadał coach Tomasz Ścisłowicz. – Zagramy drugą odsłonę na dwa ataki, by szybko zdobyć kontaktowego gola, a potem wrócimy do początkowych ustawień.

Świetnie się złożyło, bo po 40 sekundach J. Szopiński (najlepszy gracz meczu) zdobył kontaktowego gola. Niestety gra w przewadze kompletnie góralem nie wychodziła. W dodatku sfrustrowani wędrowali na ławkę kar. Kiedy przez 92 sekundy grali w podwójnym osłabieniu zagłębiacy zdobyli trzeciego gola. Natomiast Podhalanie z golkipera Zagłębia zrobili bohatera.

W drugim meczu Podhale miało przewagę, widać było, że technicznie jest zdecydowanie lepsze, ale znowu nie potrafiło wykorzystać świetnych okazji, a nawet trafić do pustej bramki. – Jak jedzie się z krążkiem przez całe lodowisko, to brak precyzji – wyjawia Mirosław Tomasik.

Wynik 1:0 (Mizera otrzymał prostopadłe podanie od Sikory i w sytuacji sam na sam położył bramkarza na lodzie i z backhandu trafił pod poprzeczkę) do 17 minuty drugiej części. Wtedy dopiero Sikora, uderzeniem zza obrońcy wprowadził spokój w poczynaniach zespołu, bo wcześniej go nie było, gdyż często grał w osłabieniu. Świetnie bronił Marek Batkiewicz, który został najlepszym graczem spotkania. 54 sekund przed końcową syreną, wynik ustalił J. Szopiński.

Old Boys Podhale Nowy Targ – Old Boys Zagłębie Sosnowiec 1:4 (1:2)
Bramka dla Podhala; J. Szopiński.

Old Boys Podhale: Samolej; Różański – Zych, Paweł Gil – Bielak, Szlachtowski – Mrugala; Sikora – J. Szopiński – Papuga, Kubowicz – Tomasik – Furca, Mizera – Dziubiński – Batkiewicz. Trenerzy: Tomasz Ścisłowicz i Kazimierz Kostela.

Old Boys Podhale Nowy Targ – Old Boys Naprzód Janów 3:0 (1:0)
Bramki: Mizera, Sikora, J. Szopiński.

Old Boys Podhale: bronił Batkiewicz, nie grał Kubowicz, reszta j/w.

W innych spotkaniach:
Sanok – Stoczniowiec Gdańsk 7:2,
Zagłębie Sosnowiec – Stal 3:2,
Stoczniowiec – Naprzód 3:2.

Stefan Leśniowski, Janów



Komentarze







reklama