Gorce Nowy Targ – Absolwent Siedlec 3:5 (1:3, 1:0, 1:2)
Bramki dla Gorców: Timek 2, Tymek.
Gorce: Mrugała; Chlebda – Lech, Kowalczyk – Dębska, Sulka – Florek; Chowaniec – Kaczmarczyk – Leśniak, Kłak – Timek – Tymek, Podlipni – Florczak – Różańska, Mamak. Trener Arkadiusz Pysz.
- Brak skuteczności i fatalne błędy w obronie zaważyły na naszej porażce – mówi trener nowotarżanek, Arkadiusz Pysz. – Oddaliśmy 80% strzałów więcej niż rywalki i zeszliśmy z parkietu pokonani. Strzały były mało precyzyjne. Albo szły obok bramki, albo trafiały w bramkarkę. Zabrakło w moim zespole koncentracji. Rywalki wyprowadziły trzy ataki na początku meczu i objęły prowadzenie 3:1. Zdołaliśmy wyrównać na 3:3, na początku ostatniej odsłony, ale krótko się nim cieszyliśmy, po kolejnym błędzie obrony. Nie mieliśmy nic do stracenia, atakowaliśmy non stop, ale nie potrafiliśmy umieścić piłeczki w bramce. Za nerwowo graliśmy w ataku. Nie dasz, dostaniesz… 60 sekund przed końcem meczu rywalki zdobyły gola z wolnego.
Orkan Ludźmierz – 85 Mokotów Warszawa 4:2 (2:2, 0:0, 2:0)
Bramki dla Orkana: A. Czaja 2, Bryś, Sopiarz.
Orkan: Rajnisz (Łacek); Sąder – Bryś, A. Czaja – Skiba; Kubowicz – J. Czaja – Burdyn, Ulman – Sopiarz – Stefaniak, K. Komperda. Trener Paweł Gil.
- Nie wiem jak to się stało – mówi trener Orkana, Paweł Gil. – Wydawało się, po wczorajszych meczach, że wygrana z gospodarzami jest niemożliwa. Po sobotnich meczach jakbyśmy stracili wiarę w siebie, swoje umiejętności. Sport jednak ma to do siebie, że lubi połatać figle. Przez dwie tercje gra była wyrównana. Oba zespoły grały bardzo konsekwentnie w ataku i obronie. Dwa gole, które straciliśmy nie były zasługą przeciwniczek, lecz naszych prezentów. Jedna z nich była samobójcza. W trzeciej tercji zagraliśmy wysoko i uważnie w obronie. Z kolei w ataku wykorzystaliśmy dwie z wielu świetnych okazji.
Gorce Nowy Targ - Energa Olimpia Osowa 2:1 (2:0, 0:0, 0:1)
Bramki: Leśniak, Timek.
Gorce: Mrugała; Chlebda – Lech, Kowalczyk – Dębska, Sulka – Florek; Chowaniec – Kaczmarczyk – Leśniak, Kłak – Timek – Tymek, Podlipni – Florczak – Różańska, Mamak. Trener Arkadiusz Pysz.
- Zagraliśmy świetnie taktycznie – mówi Arkadiusz Pysz. – Nie dopuszczaliśmy rywalki do strzałów, blokowaliśmy ich uderzenie, stąd mało strzałów było w światło bramki. I tak miały wyśmienitą skuteczność, z czterech strzałów, zdobyły gola. Z kolei my bez przerwy bombardowaliśmy świątynię gdańszczanek. Szkoda, że tylko dwie piłeczki znalazły drogę do siatki. Pierwszego gola zdobyliśmy po podaniu ze skrzydła na wbiegającą Leśniak, a ta trafiła w okienko. Przy drugim trafieniu rozklepaliśmy defensywę szybkimi i składnymi podaniami, a Timek pozostało tylko wpakować piłeczkę do pustej bramki.
Orkan Ludźmierz – Nolet Żabi Róg 2:3 (0:1, 1:2, 1:1)
Bramki: Kubowicz, A. Czaja.
Orkan: Rajnisz (Łacek); Sąder – Bryś, A. Czaja – Skiba; Kubowicz – J. Czaja – Burdyn, Ulman – Sopiarz – Stefaniak, K. Komperda. Trener Paweł Gil.
Ludźmierzanki wydawały się być w lepszej sytuacji niż Gorce. Miały tyle samo punktów i przy bezpośrednim remisie lepszy ogólny bilans bramek. Trzeba było tylko wygrać, by zostać mistrzem. Remis też medal, ale nie z najszlachetniejszego kruszcu. Rywal też wydawał się do ogrania, bo nic rewelacyjnego w dotychczasowych meczach nie pokazał. Tymczasem… Orkan musiał obejść się smakiem.
- To cena za katastrofalną grę w obronie i fatalną skuteczność – mówi trener. – Nie wykorzystaliśmy sytuacji sam na sam, nie trafiliśmy do pustej bramki i to się zmieściło, wyprowadziły rywalki zabójcze kontry. My pierwszego gola zdobyliśmy z wolnego, a drugiego strzałem spod bandy.
W innych meczach:
Energa Olimpia Osowa - 85 Mokotów Warszawa 3:5,
Nolet Żabi Róg -Absolwent Siedlec 5:2,
Absolwent Siedlec - Energa Olimpia Osowa 3:8,
Nolet Żabi Róg - 85 Mokotów Warszawa 2:4,
Energa Olimpia Osowa - Nolet Żabi Róg 6:3.
TABELA:
LP
|
DRUŻYNA
|
MECZE
|
PUNKTY
|
BRAMKI
|
---|---|---|---|---|
1
|
Gorce |
5
|
7
|
15-12
|
2
|
85 Mokotów |
5
|
6
|
19-14
|
3
|
Energia Osowa |
5
|
6
|
20-14
|
4
|
Orkan |
5
|
5
|
12-8
|
5
|
Nolet |
5
|
4
|
15-19
|
6
|
Absolwent |
5
|
2
|
11-25
|
Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia www.unihokej.com