Tyska tafla od 24 marca 2019 roku była zaczarowana dla 19-krotnych mistrzów kraju. Wszyscy czekaliśmy na ten dzień, kiedy zostanie odczarowana. Stało się to 9 marca 2024 roku, po 1812 dniach od ostatniej wygranej w piwnym mieście. Okazało się, jak wcześniej pisałem, że wcale ten tyski zespół nie jest tak groźny jak go malują. Ma swoje problemy i wczoraj zostały wykorzystane. Teraz trzeba kontynuować marsz do półfinału. Wspaniałym kibicom to się należy. Znowu dali o sobie znać w tyskiej arenie. Mimo, iż było ich znaczniej mniej niż miejscowych fanów, potrafili ich przekrzyczeć. Tak trzymać! We wtorek kolejny dzień na zdarcie gardła. Hala musi eksplodować pod dopingiem.
Stefan Leśniowski