Ostatni raz nowotarżanie wygrali na własnym boisku 15 maja br.. Pokonali wtedy 1:0 Orlęta. W tym sezonie ponieśli już dwie porażki – z Avią i Łagowem. Przyszła więc pora, by zadowolić miejscowych fanów, bo nie po to przychodzą na stadion, by oglądać swoich ulubieńców schodzących z boiska ze spuszczonymi głowami. Tym bardziej, iż nadarzyła się świetna okazja, bo przeciwnik nie ma najlepszych notowań z Podhalem. Przed dzisiejszą konfrontacją oba teamy zmierzyły się jedenaście razy i osiem razy grą byli górale. Rywal tylko raz okazał się lepszy. Statystyki statystykami, ale to boisko zweryfikowało aktualne możliwości obu zespołów.
O pierwszych 45 minutach trzeba szybko zapomnieć. Zagrożenia pod bramkami było tyle, co kot napłakał. Grano głównie w środkowej strefie boiska w stylu - ja do ciebie, ty do mnie i tak w koło Macieju. Trudno się dziwić, że akcje były rwane, bo ta strefa boiska była mocno zagęszczona. Goście grali wysokim pressingiem i gospodarze mieli problem.
Dużo ciekawsza był druga odsłona, chociaż nie porywająca. Podhale objęło prowadzenie i goście musieli się odkryć. Nie mieli nic do stracenia. Toteż akcje przenosiły się z jednego pola karnego pod drugie. W efekcie goście doprowadzili do wyrównania.
Momenty były
16 – próba zaskoczenia Macieja Styrczuli przez Springa. Uderzył z ponad 20 metrów, piłka zmierzała w górny przeciwległy róg bramki. Niewiele się pomylił.
31 – strzał Płatka z 25 metrów w ręce bramkarza.
34 - po rzucie rożnym Żurka piłka zmierzała pod poprzeczkę, bramkarz wybił futbolówkę na róg.
45 – Płatek z 11 metrów z półobrotu wprost w bramkarza.
50 – piękne uderzenie Mikołaja Styrczula za szesnastki i równie piękna parada bramkarza. Wypiąstkował futbolówkę na róg.
51 GOL! 1:0 – dośrodkowanie z rzutu rożnego i Rakowski głową wpakował futbolówkę do siatki.
52 – Kot trafił w spojenie słupka z poprzeczką.
59 – uderzenie Płatka z narożnika pola karnego, broni
71 – Galach wykonywał wolnego i trafił piłką do koszyczka Macieja Styrczuli.
72 – po kolejnym wolnym piłka minimalnie minęła światło nowotarskiej bramki.
74 GOL! 1:1 – gapiostwo nowotarskiej obrony wykorzystał Spring.
76 – po główce Rakowskiego, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka poszybowała nad poprzeczką.
77 – strzał Mikołaja Styrczuli broni Misztal.
NKP Podhale Nowy Targ – Podlasie Biała Podlaska 1:1 (0:0)
1:0 Rakowski (Żurek) 51 głową po rzucie rożnym
1:1 Spring 74
Podhale: Maciej Styrczula – Wajsak, Mazurek, Cuber (60 Szczepański) - Rakowski, Maciej Styrczula (86 Żołądź), Ligienza, Drobnak (60 Majeran) – Żurek (60 Banik), Płatek (86 Wydra), Szynka. Trener Grzegorz Hajnos.
Podlasie: Misztal – Chyła, Pigiel, Kozłowski, Kot (77 Salak), Kobyliński (46 Kurowski, 77 Bahonko), Kosieradzki (60 Mażysz), Spring, Podstolak, Galach, Andrzejuk. Trener Artur Renkowski.
W pozostałych spotkaniach: Wieczysta – Cracovia II 1:1, Wisłoka – Lublinianka 2:0, Avia – Orlęta 1:1, Chełmianka – Wiązownica 4:1, Czarni – Sokół 0:1, Korona II – Stal 5:3. Jutro grają: Wisła – Unia, Łagów – KSZO.
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Maciej Gębacz