Gospodarze okupują przedostatnie miejsce, Podhale plasowało się na trzecim miejscu. W dodatku gospodarze w rundzie rewanżowej wygrali tylko jedno spotkanie. Nowotarżanie zaś przystępowali do meczu bez porażki. W historii wcześniejszych wzajemnych występów Jutrzenka jeszcze nie trafiła do bramki Podhala. Z tej wyliczanki jasno wynikało, że zwycięstwo górali powinno być obowiązkiem. I tak też się stało. Jutrzenka w trzeciej konfrontacji dopiero po raz pierwszy ulokowali piłkę w bramce rywala. nie potrafiła ulokować piłki w bramce rywala.
Przyjezdni do początku przejęli inicjatywę. Akcje ofensywne napędzane były prawą flanką przez duet Tonia – Palacz. Gol jednak padł po akcji z drugiej strony. Po objęciu prowadzenia przez moment gospodarze rzucili się do odrabiania strat, ale brakowało im argumentów, które mogłyby zaskoczyć gości. Szybko zapał gospodarzy został stłamszony przez przeciwnika. Rzut wolny Dynarka, piłka odbiła się od jednego z obrońców Jutrzenki i wpadła do bramki przy krótkim rogu. 0:2. Gospodarze próbowali atakować, ale… tylko próbowali. Nie mogli przedostać się przez świetnie zorganizowaną defensywę, którą kierował Dynarek. On zbierał wszystkie bezpańskie piłki. Miejscowi tak naprawdę nie zagrozili bramce strzeżonej przez Matogę, bo nie potrafili przedostać się w pole karne. Próbowali więc uderzeń z dystansu lub ze stałych fragmentów gry. A Podhale? Spokojnie i cierpliwie budowało akcje zaczepne. Lepierz miał plastra w postaci Iwanickiego, ale jego rolę przejęli Serafin i Surmiak. Gra była płynna, mało było przerw w grze.
Drugą połowę gospodarze rozpoczęli od zmiany trzech graczy i ostro zaatakowali. Jutrzenka odmieniona, ale nie było tego widać na tablicy wyników. Szybko jednak jej zapał zgasł i nadziewała się na kontruderzenia. Miała dużo szczęścia, że nie straciła więcej bramek. Podhale było nieskuteczne. Gdyby chociaż 10% sytuacji wykorzystało, to wynik byłby naprawdę imponujący. Podhale nie potrafiło zamknąć meczu i zostało skarcone. Gospodarze zdobyli kontaktowego gola i poczuli krew, ale Podhale na więcej już nie pozwoliło.
Momenty były
10 –Zeszczuk faulowany przez Dynarka i Zawadzki z 25 metrów wykonywał wolnego. Piłka wysoko poszybowała nad bramką.
13 GOL! 0:1 – błąd w defensywie gospodarzy. Surmiak przy końcowej linii w polu karnym odebrał piłkę obrońcy wycofał do P. Serafina, a ten posłał piłkę w dolny przeciwległy róg bramki.
20 – groźny strzał Ślaskiego zszedł na lewą nogą i chciał ulokować piłkę pod poprzeczką.
21 – Pietrzyk uderzał z dystansu, piłka po rykoszecie mogła sprawić kłopoty Matodze.
28 GOL! 0:2 – Dynarek z wolnego, z narożnika pola karnego z lewej strony uderzył i piłka wpadła w krótki róg bramki. Futbolówka po rykoszecie zatrzepotała w siatce.
32 – Zeszczuk zauważył wysuniętego Matogę i z połowy boiska próbował wrzucić mu piłkę za kołnierz.
37 – Zawadzki z rzutu rożnego próbował zaskoczyć Matogę, ale ten był czujny.
40 – dynamiczna akcja prawą stroną zainicjowana przez Tonię, dośrodkował w pole karne, ale Mianowany odepchnął obrońcę i akcja spaliła na panewce.
44 – strzał Palacza z dystansu bez problemu złapał Maciejewski.
46- akcja nowo wprowadzonego Ceglarza napędziła sporo strachu góralom. Zrobił się kocioł. Świetna okazję miał Zawadzki, ale piłka dwukrotnie została zablokowana przez obrońcę.
48 – Zeszczuk z dystansu, broni Matoga.
54 – Kubiak z ostrego kąta sprawdził czujność Matogi.
61 – Grunt w dobrej sytuacji, ale tylko róg wywalczył.
62 – krótko rozegrany rzut rożny, Janso wrzucił piłkę do Dynarka i kapitalną interwencją popisał się Maciejewski.
65 – na nos zagrał Mianowany spod chorągiewki, a Dynarek z najbliższej odległości nie trafił w światło bramki.
68 – świetna wrzutka Toni i Grunt zmarnował wyborną sytuację.
70 – Ceglarz, po długim podaniu Silczuka, nie zdołał pokonać ostatniej instancji gości.
72 – akcja indywidualna Toni zakończona nieskutecznym strzałem.
77 – Tonia jak w masło wszedł w obronę gospodarzy, ale Maciejewskiego nie zdołał zmusić do kapitulacji.
78 – Maciejewski z trudem broni uderzenie Kobylarczyka z linii szesnastu metrów.
86 GOL! 1:2 – akcja prawą stroną, dogranie Ceglarza z końcowej linii do Kubiaka, a ten pokonał Matogę.
Jutrzenka Giebułtów - NKP Podhale Nowy Targ 1:2 (0:2)
0:1 Serafin (Surmiak) 13
0:2 Dynarek 28 po wolnym
1:2 Kubiak (Ceglarz) 86
Jutrzenka: Maciejewski – Iwanicki, D. Serafin (46 Kubiak), Kaczor, Zawadzki, Pietrzyk (46 Silczuk), Ślaski, B. Jeż (46 Ceglarz), Zeszczuk, Litewska, Kozicki. Trener Piotr Powroźniak.
NKP Podhale: Matoga – Janso, Jeziorski, Tkocz, Dynarek, Tonia, Mianowany, P. Serafin (67 Kobylarczyk), Palacz (67 Molis), Surmiak (56 Bryja), Lepiarz (56 Grunt). Trener Marcin Zubek.
Stefan Leśniowski