Kusińska za mocna dla Mai

Krzewicka wygrała swoją grupę eliminacyjną, zwyciężając w trzech pojedynkach z Agatą Kaszubą (Noteć Inowrocław) 3:0 (12,10,5), Weroniką Łubą ( AZS Łomża) 3:2 (3, -7, 3, -12, 3) i Agnieszką Kaczmarek (MRKS Gdańsk) 3:0 (2, 5, 9) oraz uległa Annie Zielińskiej z Warmii Lidzbark Warmiński 2:3 (-7, 8, 7, -9, -8).

Turniej główny rozpoczęła od zwycięstwa 4:1 (4, 1, -1, 8, 5) z Karoliną Komosińską (Bronowianka Kraków), a w walce o półfinał pokonała reprezentantkę Jedynki Łódź Katarzynę Ślifirczyk 4:2 (-8, 8, 7, -9, 8, 12), by w nim ulec Klaudii Kusińskiej (Nadarzyn) 0:4 (-6, -5, -8, -3).

- Maja osiągnęła to co miała osiągnąć – mówi prezes Gorców, Józef Guzik. – Ugryzienie Kucsńskiej przerastało jej możliwości. Dzisiaj nie ma w kraju zawodniczki, która zwyciężyłaby Szczerkowską i Kucińską. Są poza zasięgiem.

W juniorach Gorce reprezentowało trzech zawodników. W kategorii pierwszej wystąpił Mikołaj Kierski, który w grupie uplasował się na trzeciej pozycji, po porażkach z Tomaszem Wiśniewskim (MRKS Gdańsk) 0:3 (-6, -12, -6) i Michałem Koryckim (MTS Kwidzyń) 0:3 (-4, -7, -4) oraz zwycięstwach nad Maciejem Raczyńskim (Odra Głoska) 3:1 (9, -9, 8, 5) i Pawłem Koziełem (Sygnał Lublin) 3:0 (5, 3, 6). W turnieju głównym trafił na rozstawionego z numerem dwa Jakuba Dorocińskiego (Odra Głoska) i uległ mu w czterech setach do 11, 8, 11 i 3, przechodząc do tylnej drabinki turnieju. Tam zmierzył się z Kamilem Tomczukiem (Krotoszyn) i również mu nie sprostał, przegrywając 1:4 (-12, -7, 9, -7, -7). Sklasyfikowany został na miejscach 13-16, utrzymując swoją pozycję w rankingu.

Jakub Czyszczoń i Adrian Bukowski wystąpili w kategorii drugiej. Pierwszy odpadł już po grach grupowych, w których odniósł tylko jedno zwycięstwo nad Piotrem Matuszewskim z AZS Wrocław 3:1 (9, 8, -5, 8). Przegrał z Mateuszem Trolką (AZS Gdańsk) 0:3 (-7, -9, -8), Janem Olkiem (Spójnia Warszawa) 1:3 (-5, -8, 7, -11) i Piotrem Podsędkiem (Łask) 1:3 (-8, 6, -5, -6).

Znacznie lepiej zaprezentował się Adrian Bukowski, który w grupie zajął drugie miejsce i zakwalifikował się do turnieju dodatkowego. W grupowych bojach dwa pojedynki wygrał w stosunku 3:2 z Jakubem Pilarskim (Trasko Ostrzeszów) i Radosławem Mleczko (Olimpia Bucze), uległ natomiast Przemysławowi Sałecińskiemu (Spójnia Wrocław) 1:3 i Bartoszowi Majcherowi (Łańcut) 0:3. W turnieju dodatkowym trafił na Łukasza Wadolskiego (AZS Gdańsk) i Kamila Kaczmarka (Odra Głoska), z którymi przegrał 0:3. Dało mu to miejsce w przedziale 21-24.

W młodzikach barwy Gorców Nowy Targ reprezentował Damian Magulski, który w swojej grupie eliminacyjnej uplasował się na czwartej pozycji. Wygrał dwa pojedynki z Damianem Wereszczakiem (Czarni Połaniec) 3:0 (6, 10, 6) i Oskarem Sroczyńskim (Drzonków) 3:2 (6, 7, -10, -3, 6), przegrywając z Janem Szymczykiem (Huragan Sosnowiec) 0:3 (-9, -6, -9) i Sebastianem Jemilianowiczem (Wierzbięcin) 0:3 (-4, -9, -8).

W turnieju dodatkowym wygrał dwa pojedynki po 3:1 z Kamilem Wojtkowskim (Pogoń Siedlce) i Maciejem Kleinschmidtem (Sierakowice) wywalczając sobie prawo gry w turnieju głównym. Tutaj od razu trafił na rozstawioną jedynkę Aleksandra Wereckiego z Piaseczna i uległ mu 0:3 (-4, -6, -6), by potem ponownie zmierzyć się z Jermilianowiczem. I tym razem górą był zawodnik z Wierzbięcina, ale nowotarżanin stawił mu bardzo zacięty opór. Piąty set rozstrzygnięty został dopiero na przewagi (13:11). Pingpongista z Nowego Targu sklasyfikowany został na miejscach 13-16.

- Damianowi bardzo trudno było zrobić krok do przodu, bo bardzo mało trenuje – mówi Józef Guzik. – Mniej niż jego koledzy klubowi Wąsik i Subik. Trzeba trzy razy więcej, by coś osiągnąć na ogólnopolskiej arenie. Niemniej utrzymał pozycje nas OTK z limitu.

Stefan Leśniowski