II liga: Dreszczowiec z happy endem (+zdjęcia)
- Horror na własne życzenie. Za dużo własnych błędów i niedokładności. Cieszy jednak, że niektórzy zawodnicy zrobili postęp – twierdzi trenerka Izabela Łabuz.
- Horror na własne życzenie. Za dużo własnych błędów i niedokładności. Cieszy jednak, że niektórzy zawodnicy zrobili postęp – twierdzi trenerka Izabela Łabuz.