04.05.2015 | Czytano: 1586

Co piszczy w nowotarskiej siatkówce?

- Z końcem kwietnia podejmiemy decyzję co dalej z nowotarską siatkówką. Wtedy będę mądrzejszy. Zobaczymy czy grupa personalnie będzie na tyle mocna i liczna, aby sprostać wymaganiom ligowym – mówił po zakończeniu sezonu grający trener Gorców, Karol Majewski.

No więc co jest z tą nowotarską siatkówką? Czy Karol Majewski w tym temacie jest mądrzejszy?

- Mądrzejszy, ale nie za wiele. Jest szkielet drużyny, choć nie brak problemów. Dwie pozycje nam kuleją. Nie mamy drugiego rozgrywającego, a jest to bardzo ważna pozycja. Co się stanie, gdy „Buli” złapie kontuzję lub sprawy rodzinne nie pozwolą mu na występ? Nasz libero ma już swoje lata i prywatne sprawy. Zapewnił nas, że może nam pomóc połowicznie, np. w meczach u siebie. Nie mamy kim go zastąpić. Pojawił się chłopak z Rabki, ale był po kontuzji kręgosłupa i wycofał się. Okolice już przeczesaliśmy i trudno będzie kogoś znaleźć. Będziemy musieli przestawiać pozycje wewnątrz zespołu. Dlatego swojej funkcji w zespole jeszcze nie znam. Nie wiem czy będę tylko trenerem, przyjmującym, libero czy też rozgrywającym. Będę od łatania dziury, na jakiej pozycji będzie największa. Pozyskaliśmy środkowego, wysokiego chłopaka ze Szczawnicy, perspektywiczny. Pojawiło się trzech młodych chłopaków z pierwszej klasy liceum. Są jeszcze daleko od grania, muszą trochę potrenować. Na atak znaleźliśmy chłopaka, który grał w czwartej lidze i może być zmiennikiem. Jest to wzmocnienie pod kątem treningów. Mocnymi punktami powinni być – Marcin Lupa i Paweł Jasiurkowski. Ten ostatni zdaje maturę i nie wiadomo czy nie wybierze się na studia. Nie wiadomo co z Żegleniem, który pod koniec sezonu złamał kciuka. Wstępnie deklaruje grę. Z początkiem września okaże się jakim dysponujemy składem. Na pewno nie będzie mocny. Można rzec, że sprawy kadrowe się zacieśniają, a do wyjaśnienia pozostały sprawy organizacyjne. Będziemy rozmawiać z władzami klubu i sponsorami, by można było we wrześniu wystartować. Najprawdopodobniej w połowie maja zagramy turniej w Myślenicach z udziałem czterech zespołów.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama