08.11.2014 | Czytano: 1105

Wymarzony debiut

Stało się! Siatkarski boom – o czym już wielokrotnie pisaliśmy - dotarł na Podhale. W rozpoczętym sezonie nasz region ma dwa zespoły siatkarskie – męski w Nowym Targu i żeński w Rabie Wyżnej.

Panowie w ten weekend nie grali, a panie zainaugurowały występy w czwartej lidze. Niesione na fali głośnego dopingu sprawiły licznie zebranym kibicom i sobie piękny debiutancki prezent, pokonując UKS Gminny Brzeszcze. Było w tym spotkaniu, jak to u kobiet, dużo długich wymian, niesamowitych obron. Piłka podbijana była wielokrotnie w sytuacjach, w których wydawało się, że musi wpaść w boisko.

Przyjezdne zaczynają dopiero występy w gronie seniorek, wcześniej ogrywały się w grupach młodzieżowych. Z kolei gospodynie już miały przygodę z seniorską siatkówką w Carlinie Rabka. Warto wspomnieć, że klub z Raby Wyżnej został zawiązany celem ratowania żeńskiej siatkówki na Podhalu, po wycofaniu się z Carliny. Grupa młodych i kreatywnych osób postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i nie dopuścić do tego, by ta jakże popularna dyscyplina sportu straciła reprezentantki w powiecie nowotarskim.

- Wynik pierwszego seta może sugerować, że był wysoko grany – mówi trener SMS Aktywni, Ryszard Szawernoga. – Tymczasem prowadziliśmy dość wyraźnie. Dużo punktów zdobyliśmy zagrywką, która sprawiała mnóstwo kłopotów przeciwniczkom na przyjęciu.

Gospodynie prowadził już 20:12 i wydawało się, że ta partia będzie ich spacerkiem po parkiecie hali sportowej Gimnazjum nr 1. Tymczasem rabianki utknęły w jednym ustawieniu, bo szwankowało przyjęcie i przyjezdne zniwelowały przewagę. Zrobiło się 21:19. Końcówka jednak należała już do Aktywnych.

W drugim secie najpierw grano punkt za punkt. Dopiero w środkowej części seta udało się podopiecznym Ryszarda Szawernogi odskoczyć na 5-6 punktów. Ponownie mocną bronią była zagrywka, która odrzucała je od siatki. Gospodynie mogły więc wyprowadzać kontry. Były też punktowe zagrywki flotem.

Po dwóch wygranych setach, wydawało się, że trzeci będzie łatwym kąskiem. Tymczasem… - Dziewczyny chyba zbytnio się rozprężyły i myślami były już pod prysznicem – mówi trener. – To sprawiło, iż popełnialiśmy sporo błędów. Teraz my mieliśmy problemy z przyjęciem. Przegrywaliśmy 12:16 i sytuacja nie była zbyt komfortowa. Na szczęście w końcówce kolejny raz zafunkcjonowała zagrywka, wyprowadziliśmy kilka kontr i doprowadziliśmy do remisu 23:23. Pierwsza zagrywka była punktowa, a druga na tyle trudna w odbiorze, że mogliśmy wyprowadzić skuteczną kontrę.

SMS Aktywni Raba Wyżna – UKS Gminy Brzeszcze 3:0 (25:21, 15:18, 25:23)
SMS Aktywni: Lubińska, D. Hudomięt, Firek, Grzybacz, Talip, Stasiak, K. Hudomięt (libero) – Waśko, Warzeszak. Trener Ryszard Szawernoga.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama