27.01.2013 | Czytano: 1059

Zadanie wykonane

"Panie prezesie melduje wykonanie zadania" - Dokładnie tymi słowami znanymi z polskiej sceny politycznej można opisać ostatni wyczyn naszych siatkarzy z Podhalańskiego. Po udanym rewanżu w drugiej rundzie na "Zalewiakach" przyszła kolej na outsiderów IV ligi małopolskiej.

Podhalański podejmował u siebie Orla z podtarnowskich Ciężkowic, a na wyjdzie w Brzesku rozegrali spotkanie z miejscowym Gryfem . Jak przystało na zespól marzący o awansie, górale rozprawili się z zespołami końca tabeli gładko. Oba mecze w stosunku 3:0! 

- Mecze z teoretycznie słabszymi rywalami rozgrywają się głównie w głowie. Koncentracja i motywacja grają tu kluczowa rolę - tłumaczył po obu spotkaniach trener Podhalańskiego Bogusław Palarz.

Rzeczywiście można przyznać mu rację. Choć klasa zawodników z Czarnego Dunajca była widoczna w obu meczach gołym okiem, to trzeba było ją jeszcze przypieczętować skutecznością.

W pierwszym meczu gra wyglądała rożnie, falowała. Od poprawnej do kiepskiej. Niestety nasi chłopcy dostosowywali się momentami do gości. Rozgrywający Bulanda podsumował tak: "Mecz z cyklu, najważniejsze zdobyć 3pkt. Poziom nie powalał, masa błędów, ale na szczęście się udało".

Warto odnotować, ze goście przyjechali niepełnym składem, więc i u nas więcej mogli pograć rezerwowi jak Augustyniak, Stasik, czy Kapuściak.

Drugie starcie odbyło się w minioną sobotę (26.01) i tym razem zaznaczyć trzeba, że to nasz zespól miał małe problemy kadrowe. Trener nie mógł skorzystać z usług takich zawodników jak Łowas, Majewski, Grzybacz, Dziedzic czy Augustyniak. W obliczu takiej sytuacji na przyjęcie przestawiony został Kroma a skład uzupełnili doświadczony Wojdyła i młody Szuba. Dobrą grą odznaczali się Kudasik na libero i Leja na środku.

- Choć mamy świadomość, ze była to nasza 7 i 8 wygrana w sezonie a 5 z rzędu nie zawyżamy sztucznie wagi naszych sukcesów. Do końca cztery kolejki i wszystkie z mocnymi przeciwnikami, wiec będzie nam trudno wygrać ligę, w co jednak mocno wierzymy – komentuje kapitan drużyny Karol Majewski.

Kolejny mecz po przerwie 9.02 w Czarnym Dunajcu z rewelacja sezonu Wola Dębińską. Zapraszamy!

TS Podhalański Czarny Dunajec - Orzeł Ciężkowice 3:0 (25:19, 25:22, 25:17)
Podhalański: Majewski, Bulanda, Gut, Grzybacz, Dziedzic, Kudasik, Kapuściak, Augustyniak, Budz, Kroma, Stasik, Mrożek

GRYF Brzesko - TS Podhalański Czarny Dunajec 0:3 (17:25, 16:25, 22:25)
Podhalański: Kroma, Bulanda, Gut, Budz, Leja, Szuba, Wojdyła, Kudasik, Mrożek

Tekst Karol Majewski

Komentarze







reklama