13.01.2013 | Czytano: 1119

„Rozstrzelane” Zagłębie

„Szarotki” zmierzyły się z najsłabszym teamem w lidze. Dwucyfrowe wyniki nie są więc zaskoczeniem. Podopieczni Ryszarda Kaczmarczyka urządzili sobie bramkowe łowy, ale również ćwiczyli pewne warianty gry na kolejnych rywali, znacznie mocniejszych – Sanok i Unię.

W obu spotkaniach gra toczyła się w głównej mierze w tercji sosnowiczan. Ci, nawet grając w przewadze, zmuszeni byli bronić się. W drugim meczu oddali na nowotarską bramkę zaledwie sześć strzałów i to przeważnie ze środkowej strefy. 

- Sosnowiczanie grają młodszym składem, gdyż jedenastu z właściwego rocznika uczy się w SMS. Na pewno w barażach będą groźniejszym zespołem. Będzie to zdecydowanie inna drużyna. Wyniki mogły być wyższe, bo za dużo podawaliśmy, chłopcy chcieli z krążkiem wjechać do bramki. Mecze, które trzeba było rozegrać – powiedział trener Podhala, Ryszard Kaczmarczyk.

Zagłębie Sosnowiec – MMKS Podhale Nowy Targ 0:13 (0:3, 0:5, 0:5) i 0:14 ( 0:4, 0:5, 0:5)
Bramki dla Podhala: Wronka 4, Kmiecik 2, Kudasik 2, Kuraś 2, Dębowski 2, P. Michalski (I mecz); Kmiecik 4, Wronka 2, Panczakiewicz 2, Dębowski, Sulka, P. Michalski, Kuraś, Szuba, Wsół (II mecz).

MMKS Podhale: B. Kapica (30 Buczek) – Dębowski, Sulka, P. Michalski, Wronka, Kmiecik – Kudasik, Panczakiewicz, Szuba, Kuraś, M. Pyszkowski – Wsół, W. Pyszkowski. Trener Ryszard Kaczmarczyk.

Tekst Stefan Leśniowski

 

Komentarze







reklama