Panczeniści przyćmili narciarzy

Ci biegający z karabinami, też daleko w tyle. Za to o wiele przyjemniejsze wieści napłynęły z Rosji, gdzie odbyły się zawody Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim.

Świetne rezultaty biało – czerwonych w pierwszych zawodach w Heerenveen nie były przypadkowe. Pod Moskwą nasi reprezentanci potwierdzili stabilną i wysoką formę. Możemy być dumni z naszych podhalańczyków, reprezentantów Porońca Poronin. Katarzyna Bachleda Curuś, lidera naszej kadry kobiecej, rekordzistka pod względem zdobytych tytułów mistrza Polski, w Rosji wystartowała w grupie A na dystansie 1500 metrów i zajęła 13 miejsce (czas - 1.58,56). Trzy pozycje niżej sklasyfikowana została Natalia Czerwonka, a na 19 pozycji wyścig ukończyła Luiza Złotkowska. Bachleda była dziesiąta w biegu na 3 km. Uzyskała wynik 4.08,34. Czternasta zawody ukończyła Czerwonka, która rezultatem 4.10,76 o 0,51 sek. poprawiła rekord życiowy. Warto jeszcze odnotować siódme miejsce Złotkowskiej w grupie B - 4.10,40.

Katarzyna Bachleda Curuś
 

- Z biegu na bieg jest coraz lepiej. Mam jednak jeszcze spore rezerwy. Nie pokazałem wszystkiego na co mnie stać – powiedziała Katarzyna Bachleda Curuś.

Luiza Złotkowska

Wśród panów świetnie spisał się Konrad Niedźwiedzki, którego od podium w biegu na 1500 metrów dzieliło zaledwie 0,05 sekundy (!). Przegrał „pudło” z Amerykaninem Brianem Hansenem. Niedźwiedzki uzyskał czas 1.45,96. Siódmy rezultat uzyskał Zbigniew Bródka, a dwunasty – Jan Szymański. Ten ostatni wynikiem 6.27,02 poprawił rekord życiowy o 0,83 sek. na dystansie 5000 metrów.

Konrad Niedźwiedzki

Wróćmy jednak do alpejczyków, bo obiecujący wynik zrobiła młodsza siostra Agnieszki, Martyna Gąsienica Daniel. W slalomie gigancie podczas zawodów FIS w norweskim Geilo 18-latka zajęła piąte miejsce.

Tekst Stefan Leśniowski