Brązowy medal górale przegrali w rzutach karnych. Spada Toruń (mecz o mistrzostwo trwa), a przyszłym roku mistrzostwa rozegrane zostaną w Bytomiu. Zespoły nie zdecydowały się na zmianę regulaminu dotyczącą podziału na grupy według miejsc zajętych w poprzednim czempionacie. Ustalono, iż dwa pierwsze teamy będą rozstawione i do nich zostaną dolosowane następne.
- Jesteśmy rozgoryczeni, bo z przebiegu meczu nie zasługiwaliśmy na przegraną – mówi wiceprezes Old Boys Podhale, Jacek Kubowicz. – Cztery gole nie wystarczyły do wygranej. Od początku prowadziliśmy jedną bramką, ale 4 minuty przed końcem rywal doprowadził do wyrównania. Trudno myśleć o zwycięstwie, jeśli rywale oddają trzy strzały i wszystkie wpadają do siatki. My zawodziliśmy pod tyską bramką. Świetnie sędziował Zawadzki. Zagralismy bez kontuzjowanego Trzópka i Bomby.
Old Boys Podhale Nowy Targ – Old Boys Tychy 4:5 K (3:3, 1:1) karne 0:1.
Bramki dla Podhala: Słowakiewicz 2, Furca, Jękner.
Old Boys Podhale: Samolej – B. Dziubiński, Bielak, Jękner, Sikora, Szlachotwski – Puławski, P. Zych, Słowakiewicz, Furca, Kubowicz – P. Gil, Różański, Mizera, Jurek. Coach Józef Batkiewicz.
Stefan Leśniowski