23.02.2012 | Czytano: 1579

Bachleda już zwycięża

Imponujący powrót do wyczynowego sportu, po urlopie macierzyńskim, brązowej medalistki z igrzysk olimpijskich z Vancouver, Katarzyny Bachledy Curuś. Łyżwiarka szybka Porońca Poronin wywalczyła mistrzostwo Polski w wieloboju sprinterskim, z dorobkiem 175.240 pkt. Tytuł wicemistrzowski przypadł Karolinie Domańskiej Ksyt z Tomaszowa Mazowieckiego (177.505). Czempionat rozgrywany był na torze w Sanoku.

Bachleda Curuś wygrała wszystkie konkurencje w imponującym stylu. Rozpoczęła start od mocnego uderzenia. W pierwszym starcie na 500 metrów nie dała szans rywalkom. Wykręciła czas 43.76. Wystąpiła w parze z medalistką mistrzostw Polski, złotą medalistką juniorów w wieloboju Angeliką Fudalej (AZS Zakopane). Od początku nadawała ton rywalizacji, ani przez moment młodsza koleżanka jej nie zagroziła. Można rzec, że w samotnym biegu wykręciła najlepszy czas. Świetnie pojechała mistrzyni Polski juniorów na tym dystansie Marta Tokarz (SN PTT Zakopane), która zajęła czwarte miejsce, a tuż za nią uplasowała się multimedalistka Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży – Urszula Włodarczyk, która tylko w tym biegu wystartowała i została sklasyfikowana w wieloboju.

Tokarz potwierdziła dobrą dyspozycję na najkrótszym dystansie w drugim wyścigu. Przegrała tylko z Bachledą Curuś. Poroninanka w parze ścigała się z Aleksandrą Dąbrowską z Tomaszowa Mazowieckiego, która zdobyła brązowy medal w wieloboju. Brązowa medalistka z Vancouver poprawiła swój rezultat, osiągając 43,37 sek. W przypadku Tokarz elektroniczny pomiar czasu zatrzymał się na 43.52.

W biegach na 1000 metrów Bachleda również nie znalazła pogromczyni. W pierwszym pojedynku za rywalkę miała Ksyt i na każdym pomiarze czasu ( 200 i 600 metrów) jej rezultaty były znacznie lepsze od rywalki. Na mecie zawodniczce Porońca zmierzono czas 1:25.33. Czwarty czas osiągnęła Fudalej. W drugim wyścigu Bachleda osiągnęła rezultat 1:30.89, a Ksyt – 1:31.30.

- To był mój pierwszy start po przerwie i nie ukrywam, że przed startem towarzyszyły emocje. Niewynikające jednak z walki o medal z najszlachetniejszego kruszcu. Lód nie sprzyjał w uzyskiwaniu dobrych rezultatów. Był miękki i tępy. Niemniej rezultat 1:25.33 na jeden kilometr jest niezłym rezultatem – powiedziała Bachleda Curuś.

Angelika Fudalej wielobój ukończyła na siódmym miejscu (183.025), a tuż za nią Magdalena Kuźma (AZS Zakopane) – 186.650 pkt.

Panowie bez sukcesów. Złoty medal wywalczył mistrz świata juniorów, Artur Nogal (Marymont Warszawa). Najlepszy z zakopiańczyków Dawid Chyc sklasyfikowany został na jedenastym miejscu. Na najkrótszym dystansie dwukrotnie „wykręcił” dziewiąty czas, a w przedłużonym sprincie był piętnasty i trzynasty.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama