02.03.2011 | Czytano: 2023

W kolorze brązowym (+zdjęcia)

W Limanowej odbył się drugi międzynarodowy turniej w karate kyokushin IKO, w którym rywalizowało 174 zawodników z 8 ekip, w tym z Nowego Targu i Zakopanego. Organizatorem turnieju był Limanowski Klub Kyokushin Karate prowadzony przez braci Golińskich.

Do Limanowej ściągnęli wielcy karatecy z całego kraju, m. in. sensei Piotr Sawicki (wielokrotny mistrz Europy, mistrz Świata z 97 roku), sensei Ewa Pawlikowska III Dan (wielokrotna mistrzyni świata multimedalistka) oraz prekursor karate na ziemi limanowskiej Marek Młynarczyk. W roli obserwatora zawodów z ramienia IKO Polska pojawił się Shihan Eugieniusz Dadzibóg 5 Dan (Sosnowiec).

Rywalizacja odbywała się w kategoriach kumite dzieci, młodzików, kadetów, juniorów młodszych oraz w konkurencji kata. Sędzią głównym zawodów był sensei Włodzimierz Weselski 4 Dan (Zakopane).

Tym razem Yokozuna z Nowego Targu nie miała swojego przedstawiciela na najwyższym stopniu podium. Startowało dziewięciu zawodników, z których trzech zdobyło brązowe medale.

- Pomimo, iż końcowy wynik był niewielki jeżeli chodzi o miejsca medalowe to zawodnicy Yokozuna pokazali, że potrafią walczyć – mówi ich trenerka, Ewa Pawlikowska. - Dla niektórych był to debiut w tak poważnej imprezie. Po raz pierwszy zmierzyła się Patrycja Polak w kategorii kata dziewcząt. Również Maksymilian Rapacz, który zajął trzecie miejsce w kata miał swój debiut w kumite. Bardzo dobrze zaprezentowali się Wojciech Domalik i Krystian Sąsiadek, którzy w swoich kategoriach stanęli na najniższym stopniu podium. Szczególnie wyróżnić należy Krystiana Sąsiadka. Ze wszystkich walk jakie były stoczone, jako jedyny wykazał się ogromną spostrzegawczością i refleksem. Fantastycznie wyprzedzał przeciwników, wchodził im w atak, blokował i kontrował. Niestety troszeczkę zabrakło mu szczęścia. Wyróżnić należy też pozostałych zawodników, którzy odpadli po pierwszej lub drugiej walce. Kacper Kowalski, Michał Mądry oraz Kacper Kulpa wykazali się zaciętością i chęcią walki, ale zabrakło szczęścia. Z kolei w kata dwóch naszych zawodników przeszło do dwie rundy i ostatecznie Maksymilian Rapacz zajął wysokie trzecie miejsce, a Kamil Mokracki – ósme na 28 startujących zawodników w tej kategorii. Kamil Mokracki był najmłodszym zawodnikiem turnieju, poniżej wymaganego wieku.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama