16.02.2011 | Czytano: 4172

Glinka nie pomogła (+zdjęcia)

Dwa nowotarskie licea znalazły się w finale eliminacji do mistrzostw powiatu w siatkarskiej Licealiadzie dziewcząt. Górą było „nowe” liceum z Boru. Sukces odniosło po pasjonującej walce.

Fachowcy orzekli, iż poziom turnieju był wyrównany w porównaniu z ubiegłym rokiem, ale znacznie niższy. Nastąpiło równanie w dół. Spotkania w setach były zacięte, ale też większość punktów zdobywano po własnych błędach w zagrywce, przyjęciu i obronie. Ataków i bloków było jak na lekarstwo. Ot, przebijano piłkę na drugą stronę i czekano na błąd rywala. Takie akcje nawet dość długo trwały. W meczu o trzecie miejsce w jednym z setów ( grano do 15) aż dziewięć punktów zdobyto zagrywką. Potrzeba było trzech partii do wyłonienia triumfatora. Grano punkt za punkt. Jeśli jakiś zespół odskoczył, to zaledwie na dwa, góra trzy punkty. Jeden z setów zakończył się rezultatem 17:15.

Ciut lepsze były dziewczęta Łukasza Gila z Zespołu Szkół nr 1, który miał w zespole ...Małgorzatę Glinkę. Dziewczyna wypisz, wymaluj urodą, kolorem włosów i budową ciała przypominała jedną z najlepszych polskich siatkarek, tylko... umiejętności jeszcze nie te. Dla „Skórzaka” ten mecz był bardzo ważny, gdyż zwycięstwo dawało mu prawo gry w mistrzostwach powiatu. Kwalifikowały się trzy pierwsze drużyny.

Jedynie finał był godny imprezy. W nim wreszcie zobaczyliśmy potężne ataki, kiwki nad blokiem, wybloki, bloki i długie wymiany. W pierwszym secie I LO prowadziło 10:7 i wtedy trenerka Beata Pelczarska wzięła czas. Jej zespół, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, przeszedł ogromną metamorfozę. Dziewczęta zaczęły bronić i z kontry zdobywać punkty. Wygrały seta do 12 i w kolejnym prowadziły 3:0, 5:3, by dać się prześcignąć po błędach w przyjęciu zagrywki. Przegrywając 7:9 po raz kolejny trenerka wzięła czas i zespół wrócił do gry. Mozolnie odrabiał straty, by samemu wyjść na prowadzenie. Wydawało się, że jest po meczu, a tymczasem proste błędy na siatce i trzy zepsute zagrywki „wsadziły rywala na konia”. Do stanu 16:16 grano punkt za punkt. Potem dwie akcje zagrane z głową Zespołu Szkół nr 3 i... zawodniczki mogły odtańczyć taniec radości.

- Mecz dramatyczny, ale z happy endem – mówi trenerka zwycięskiego zespołu, Beata Pelczarska. – To był finał i wiadomo było, że nie będzie łatwo. W całym turnieju dziewczęta zaprezentowały się bardzo dobrze. Jestem z nich dumna. Mam perspektywiczny zespół. Co prawda cześć dziewcząt odchodzi, ale na ich miejsce są zastępczynie chętnie garnące się do siatkówki, które miały z nią styczność już w gimnazjum.

Eliminacje:
Zespół Szkół nr 3 Nowy Targ – Publiczne Salezjańskie LO Czarny Dunajec 2:0,
Zespól Szkół nr 1 Nowy Targ – I LO Nowy Targ 0:2,
ZS nr 3 – Zespół Szkół Technicznych Nowy Targ 2:0,
Zespół Szkół nr 1 - Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego Nowy Targ 2:0,
PSLO – ZST 0:2,
I LO – ZSCKR 2:1.

Półfinały:
ZS nr 1 – ZS nr 3 0:2,
ZST – I LO 0:2.

O III miejsce:
ZS nr 1 – ZST 2:1

Finał
ZS nr 3 – I LO 2:0.


ZS nr 3:
Marta Grunka, Wioletta Pawlak, Karolina Szczerba, Żaneta Ganek, Magdalena Koszarek, Karolina Górska, Zofia Rataj, Natalia Adamczyk, Agata Kunic, Magdalena Mastalska, Paulina Jakrina, Małgorzata Bartulica, Alicja Rzepiszczak, Anita Sobek. Monika Szewczyk, Sylwia Filas. Trener Beata Pelczarska.

 


I LO:
Agnieszka Juras, Agnieszka Timek, Antonina Bąk, Paulina Dębska, Iwona Milaniak, Aneta Budzyk, Sabina Kojs, Aneta Kojs, Katarzyna Masłowiec, Agnieszka Matuszek, Edyta Domalik, Marta Jąkała, Sabina Szewczyk. Trener Barbara Wcisło.

ZS nr 1: Monika Pęksa, Agnieszka Hyżna, Sabina Chmiel, Aneta Hasaj, Katarzyna Niedośpiał, Marcelina Bizub, Magdalena Zygmund, Marzena Majewska, Małgorzata Podczerwińska. Trener Łukasz Gil.

ZST: Paulina Łabuz, Renata Bałos, Aneta Bafia, Justyna Smarduch, Renata Wielkiewicz, Sylwia Szymek, Sylwia Habas, Dorota Szeliga, Anna Rypel, Aleksandra Marek. Trener Bogusław Kalata.

Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego: Monika Makowska, Katarzyna Matuszek, Lidia Bizub, Barbara Król Tomków, Katarzyna Hasaj, Marzena Worwa, Bożena Bafia, Natalia Chowaniec, Emilia Sobańska, Monika Kuligowska. Trener Justyna Suska.

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Mateusz Leśniowski

Komentarze







reklama