Góralska złość

Już po 144 sekundach wicemistrzowie kraju otwarli wynik. W gąszczu nóg i kijów Kostuch zdołał przejąć podanie od L. Laszkiewicza i wpakować jeszcze „gumę” do siatki. Za moment hala przy Siedleckiego kolejny raz eksplodowała. To Dvořak uszczęśliwił fanów finalizując dokładne dogranie Kostucha. O dziwo ten gol nie podziałał deprymująco na gości, nie padli na kolana, lecz wstąpiła w nich góralska złość. Sygnał do zmiany scenariusza dało cudowne trafienie Łabuza pod poprzeczkę. Golkiper „Pasów” nawet nie zareagował. Od tego momentu zrobił się mecz. Akcje sunęły to w jedną, to w drugą stronę. Sporo pracy mieli bramkarza. W 18 minucie Radziszewski po raz drugi zmuszony został do wyjęcia krążka z siatki. Znowu pokonany został strzałem z niebieskiej linii. Tym razem po uderzeniu Dutki.

- Początek mieliśmy kompletnie nieudany. Dwa strzały Cracovii i dwie bramki. Potem doszliśmy do głosu. Po cudownych golach doprowadziliśmy do wyrównania i mieliśmy dalsze sytuacje. Szkoda, że niewykorzystane – kiwa głową Jacek Szopiński.

Podhale po przerwie rzuciło się na gospodarzy i było bliskie objęcia prowadzenia. Świetne okazje mieli Kmiecik i Jastrzębski. Dopiero po 5 minutach krakowianie oddali strzał na bramkę Rajskiego. Od tego momentu mieliśmy kolejną wymianę ciosów, przy czym najmocniej uderzyła Cracovia, wykorzystując oblężenie bramki strzeżonej przez Rajskiego. Znowu w zamieszaniu najsprytniejszy okazał się Kostuch. 10 minut później kolejny obstrzał bramki Rajskiego zakończył się utratą gola przez Podhale. Czwarty cios góralom zadał D. Laszkiewicz. Zastopował przyjezdnych, którzy już nie atakowali z takim animuszem. Oddali inicjatywę „Pasom”, które w końcówce dorzuciły jeszcze dwa gole.

- W drugiej tercji osiągnęliśmy sporą przewagę - twierdzi Jacek Szopiński. –Oddaliśmy więcej strzałów, stworzyliśmy więcej sytuacji podbramkowych, ale nadal brakuje nam zimnej krwi pod bramką i cwaniactwa. Wielokrotnie aż prosiło się, by podnieść krążek nad leżącym Radziszewskim. Wydawało się, że już wpadnie do bramki, ale jakimś cudem na drodze stawał mu „Radzik”. Powinniśmy prowadzić, a tymczasem, z niegroźnej sytuacji straciliśmy gola. Po wrzutce zakotłowało się na przedpolu bramki Rajskiego, krążek odbił się od zawodników i od słupka. Sędzia nie był pewny, czy Rajski go złapał przed linią bramkową czy poza nią. Musiał skorzystać z wideo. Po obejrzeniu wskazał na środek lodowiska. Trzecia tercja była podobna, ale gole zdobywała tylko Cracovia. Popełnialiśmy kardynalne błędy, które nie powinny przytrafić się nawet młodzikom. Kiedy wydawało się, że zdołamy doprowadzić do wyrównania, bo graliśmy w przewadze, Bakrlik złapał karę i przeciwnik zdobył gola. Musimy wyeliminować takie błędy. Na tak wysoką porażki nie zasłużyliśmy, co potwierdził szkoleniowiec Cracovii.

Cracovia – MMKS Podhale Nowy Targ 6:2 (2:2, 1:0, 3:0)
1:0 Kostuch (L. Laszkiewicz), 2:24,
2:0 Dvořak (Kostuch) 6:03,
2:1 Łabuz 9:15,
2:2 Dutka (Baranyk, Neupauer) 17:28 w przewadze,
4:2 D. Laszkiewicz 45:53,
5:2 L. Laszkiewicz 56:09,
6:2 L. Laszkiewicz (Rutkowski) 59:46.

Sędziowali: Meszyński (Warszawa) – Smura, Kubiszewski (Warszawa).
Kary: 10- 6 min.

Cracovia: Radziszewski – Kłys, Wajda, D. Laszkiewicz, Pasiut, L. Laszkiewicz – Noworyta, Šimka, Sarnik, Słaboń, Piotrowski – Raška, Dulęba, Kostuch, Dvořak, Martynowski – Landowski, Guzik, Witowski, Rutkowski, Kosidło. Trener Rudolf Rohaček.
Podhale: Rajski – K. Kapica, Łabuz, Czuy, Tylka, Różański – Dutka, W. Bryniczka, Baranyk, Neupeuer, Kmiecik – Sulka, Gaj, Michalski, Jastrzębski, Bakrlik – Puławski, Wcisło, Kos. Trener Jacek Szopiński.

Trzech w składzie obcokrajowców
Poznaliśmy składy zespołów na mecz Gwiazd. Kibice wybrali pierwsze piątki (zabrakło w nich zawodników Podhala) polskiego zespołu i złożonego z zawodników zagranicznych oraz trenerów Tadeusza Obłoja (Polacy) i Ladislava Špišaka (Obcokrajowcy). Onji z kolei w porozumieniu z Marianem Pyszem, kierownikiem wyszkolenia PZHL pozostałe piątki. W polskiej drużynie nie znalazło się miejsce dla graczy Podhala, za František Bakrlik, Milan Baranyk i Kelly Czuy wystąpią w ekipie Obcokrajowców.

Oto pełne składy
POLACY:
18 Arkadiusz SOBECKI (GKS Tychy)
90 Przemysław ODROBNY (Stoczniowiec Gdańsk)
I formacja
39 Paweł DRONIA (Aksam Unia)
45 Łukasz SOKÓŁ (GKS Tychy)
81 Leszek LASZKIEWICZ (Comarch Cracovia)
19 Adrian PARZYSZEK (GKS Tychy)
3 Adam BAGIŃSKI (GKS Tychy)
II formacja
21 Jarosław KŁYS (Comarch Cracovia)
8 Patryk WAJDA (Comarch Cracovia)
82 Krzysztof ZAPAŁA (Ciarko KH Sanok)
91 Aron CHMIELEWSKI (Stoczniowiec)
97 Dawid KOSTUCH (Comarch Cracovia)
III formacja
55 Patryk NOWORYTA (Comarch Cracovia)
41 Bartosz DĄBKOWSKI (JKH GKS Jastrzębie)
49 Grzegorz PASIUT (Comarch Cracovia)
89 Tomasz MALASIŃSKI (Ciarko KH Sanok)
92 Maciej URBANOWICZ (JKH GKS Jastrzębie)
IV fromacja
87 Michał KOTLORZ (GKS Tychy)
27 Mateusz ROMPKOWSKI (Stoczniowiec)
9 Damian SŁABOŃ (Comarch Cracovia)
4 Waldemar KLISIAK (Aksam Unia)
84 Filip DRZEWIECKI (Stoczniowiec)
REZERWOWI: Rafał RADZISZEWSKI (Comarch Cracovia),
Paweł SKRZYPKOWSKI (Stoczniowiec), Krystian DZIUBIŃSKI (Ciarko KH Sanok), Tomasz KOZŁOWSKI (KH Zagłębie), Rafał MARTYNOWSKI (Comarch Cracovia).

OBCOKRAJOWCY:
1 Ondrej RAŠKA (Comarch Cracovia)
29 Krzysztof ZBOROWSKI (Aksam Unia)
I formacja
77 Martin IVIČIČ (Ciarko KH Sanok)
6 Miroslav ZATKO (Aksam Unia)
93 Robert KRAJČI (Aksam Unia)
31 Roman ŠIMIČEK (GKS Tychy)
73 Jozef VITEK (GKS Tychy)
II formacja
61 Zoltan KUBAT (Ciarko KH Sanok)
5 Dmitrij SUUR (Ciarko KH Sanok)
91 Richard KRAL (JKH GKS Jastrzębie)
12 Petr LIPINA (JKH GKS Jastrzębie)
8 Martin VOZDECKY (Ciarko KH Sanok)
III formacja
13 Patrik FLAŠAR (Aksam Unia)
51 Milan OVŠAK (KS KTH Krynica)
98 Lukaš ŘIHA (Aksam Unia)
55 Karel HORNY (KS KTH Krynica)
19 Petr VALUŠIAK (Aksam Unia)
IV formacja
11 Patrik RIMMEL (JKH GKS Jastrzębie)
46 Tomaš JAKEŠ (GKS Tychy)
24 František BAKRLIK (MMKS Podhale)
28 Milan BARANYK (MMKS Podhale)
16 Kelly CZUY (MMKS Podhale)
REZERWOWI:Roman GURIČAN (Ciarko KH Sanok), Filip ŠIMKA (Comarch Cracovia), Petr DVOŘAK (Comarch Cracovia),
Jan STEBER (Stoczniowiec), Ladislav PACIGA (GKS Tychy).

Stefan Leśniowski