04.10.2010 | Czytano: 1481

Medalowo zakończyli sezon

Ponad 130 osad z 16 klubów wystartowało w 67. mistrzostwach Polski w sprincie i zjeździe kajakowym, które rozegrano na torze w Szczawnicy. Świetnie zaprezentowali się przedstawiciele Podhala.

- Mistrzostwa zdominowały rody Polaczyków i Brzezińskich – komentuje Maria Ćwiertniewicz. - Kolekcja medalowa tych rodzin powiększyła się. W sprincie kajakowym na najwyższym stopniu podium stanęła Joanna Mędoń Polaczyk, która nazajutrz powtórzyła swój wyczyn w zjeździe. Miała rygorystycznego „trenera”. 10 – letnia córka Małgosia powiedziała jej przed startem, że jeśli nie wygra, to nie dostanie jeść. Na torach toczy się zacięta walka, ale sportowców stać na żarty. To był dozwolony doping dla ambitnej mamy, a na dodatek Małgosia z rodziną biegała wzdłuż brzegu Dunajca głośno ją wspierając.

Grzegorz Polaczyk w K1 również sięgnął po dwa złote krążki, w zjeździe na drugiej pozycji zmagania ukończył Mateusz Polaczyk, a w juniorach Rafał Polaczyk. W kanadyjkach dwójkach w sprincie mistrzowski tytuł wywalczył Patryk Brzeziński z Dariuszem Chlebkiem, w zjeździe byli drudzy. W juniorach mistrzowski tytuł przypadł dwójce kanadyjkarzy Pienin Szczawnica Grzegorzowi Majerczykowi i Michałowi Wierciochowi. Zaś srebrne krążki zawisły na szyjach Filipa i Andrzeja Brzezińskich.

- Walka była bardzo zacięta. Górale wzięli rewanż nad "płaskarzami", czyli specami od kajakarstwa klasycznego. To oni zawsze dominują na Dunajcu, gdyż stan wody pozwala na równą walkę. Po prostu trasa jest bardzo łatwa, bez większych przeszkód, ale wymagająca kondycji (5000 metrów). Nasi slalomiści specjalizują się w krótkich odcinkach – wyjaśnia była mistrzyni świata.

W ostatnim dniu czempionatu walczono o medale w zespołach. Mateusz Polaczyk dołożył do swojej kolekcji kolejne srebro. W C2 x 3 wicemistrzostwo kraju zdobyli bracia – Andrzej, Filip i Patryk Brzezińscy wraz z Dariuszem Chlebkiem. Na trzecim stopniu podium w C-1 stanęli reprezentanci Pienin - Adam Czaja, Piotr Mędoń i Grzegorz Kwiatek. Ten ostatni w zjeździe w C1 sięgnął po srebrny medal. Piotr Mędoń to pływający trener.

- Sezon dobiegł końca. Był udany. Odpoczywać nie będziemy długo. Wkrótce rozpoczną się przygotowania do następnego bardzo ważnego sezonu. Mistrzostwa świata kwalifikacje olimpijskie odbędą się na znanym i szczęśliwym dla nas torze w Bratysławie. Życzę kajakarzom, by następny rok był bardziej udany i wywalczyli prawo startu w Londynie – zakończyła Maria Ćwiertniewicz.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama