IV liga: Pewne zwycięstwo

Dopiero w 35 minucie spotkania Lubań przeprowadził akcje godna odnotowania. Pietrzak zagrał z prawej strony w pole karne do Kurnyty, ten oddał strzał, który obronił bramkarz. Do piłki dopadł Waksmundzki po czym wystawił futbolówkę na 11-metr do Hałgasa a ten przymierzył... prosto w głowę obrońcy marnując kapitalna okazję. Następna akcja to kopia z 35 minuty, jednak Waksmundzki już nie podawał tylko przymierzył w dolni róg bramki i wpisał się na listę strzelców. Pod koniec pierwszej połowy spotkania Kurnyta zdecydował się popędzić lewą stroną boiska i idealnie obsłużył Hałgasa, który bez problemu umieścił piłkę w bramce przeciwnika.

Początek drugiej połowy agresywnie rozpoczęli goście. Pierwszą groźna sytuacje w tym spotkaniu przeprowadzili 5 minut po przerwie, ale bramkarz Lubania Hładowczak ratuje od utraty bramki. W odpowiedzi gospodarze Komorek szarżując prawą flanką wpadł w pole karne, wystawił piłkę na piąty metr ta odbiła się jeszcze od obrońcy Trzebini prosto pod nogi Kurnyty a ten strzałem pod poprzeczkę podwyższył na 3-0. Kolejne bramki tylko wisiały w powietrzu i tak w 73 minucie Górecki urwał się obrońcą, wbiegł w pole karne zagrał do Komorka a ten dopełnił formalności. 84 minuta to honorowy gol gości. Honorowe bramkę zdobył Czyszczoń, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego umieszcza głową piłkę w bramce. Na zakończenie defensywna gości popełnia błąd dzięki czemu Komorek znajduję się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i z zimna krwią ustala wynik spotkania pewnym strzałem w dolni róg bramki Trzebini.


Lubań Maniowy - Trzebinia Siersza 5:1 (2:0)
Bramki: Waksmundzki (40), Hałgas (43), Kurnyta (55), Komorek (73, 89) – Czyszczoń (84)

Lubań: Hładowczak- Anioł, Gąsiorek, Babik, Komorek- Sral(62-Jędrol), Krzystyniak, Hałgas, Waksmundzki(70-Górecki)- Kurnyta(60-Mikoś), Pietrzak
Trzebinia: Polański-Cieszyński, P.Szczepanik, Czyszczoń-Machowski, T.Szczepanik,Zdun(70-Skwarczyński), Rolka, Boś- Jędrzejczyk(70-Rogalski), Czech


Bania