II liga. Na szczycie status quo (+tabela)

 Podhale rozstrzygnęło starcie z rezerwami ŁKS-u w 29 minucie. Błąd ełkaesiaków wykorzystał Kurzeja, który najlepiej zorientował się gdzie jest futbolówka w zamieszaniu na polu karnym.  Podopieczni Konrada Geregi nie musieli jednak przegrać,  bo mieli  godzinę na to by doprowadzić chociaż do remisu.  Nie przeprowadzili jednak żadnego skutecznego ataku. Chociaż w końcówce mocno nacisnęli gospodarzy. Dwukrotnie byli blisko wyrównania, jednak zabrakło im precyzji w wykończeniu akcji. Ich sytuacja w tabeli staje się coraz gorsza. Łodzianie wyprzedają bowiem tylko GKS Jastrzębie, zajmując obecnie siedemnaste, przedostatnie miejsce. Na przeciwnym biegunie są ich pogromcy. Podhale, dzięki kompletowi punktów, jest wiceliderem i w 11 spotkaniach nikt nie potrafił go pokonać.  
 
Również beniaminek ze Skierniewic zainkasował komplet punktów.  ze Śląskiem II, choć od 11. do 73. minuty prowadzili piłkarze z województwa dolnośląskiego, dzięki bramce Niewiarowskiego. Niemoc strzelecką Unii przerwał Sabiłło, który po strzeleniu dziewięciu goli został liderem klasyfikacji strzelców. Finisz Unii był jednak skuteczny i kibice tego klubu mogą mieć powody do radości., bo już w doliczonym czasie decydujący cios zadał doświadczony obrońca  Straus.  Skierniewiczanie plasują się bowiem w ścisłej czołówce tabeli. To szóste ich  zwycięstwo i zarazem czwarte domowe.
 
Po pierwszej połowie Sandecja Nowy Sącz przegrywała w Kaliszu, ale nie straciła zapału do atakowania. Już po przerwie dwoma atakami odwróciła wynik na 2:1. Sędzia w tym meczu podyktował dwa karne, po jednym dla obu stron. To „jedenastka” dała rozstrzygnięcie.
 
Kibice Warty  na długo zapamiętają bramkę autorstwa Kacpra Rycherta. 20-latek przeciwko Podbeskidziu strzelił gola., o których się mawia „stadiony świata”.  Ten gol może śmiało kandydować do miana bramki sezonu. 20-letni Rychert w letnim okienku transferowym zamienił Olimpię Grudziądz na Wartę. Było to pierwsze trafienie skrzydłowego w tym sezonie, ale jakże ważne, bo dające poznanianom wygraną. Trzecią porażkę z rzędu zanotowali bielszczanie, których nie poprowadzi już Krzysztof Brede. W niedzielę klub ogłosił, że 44-letni szkoleniowiec  przestał pełnić swoją rolę. Jego druga przygoda z Góralami trwała niespełna 16 miesięcy.
 
Ekipa trenera Wojciecha Łobodzińskiego celowała w czwarte z rzędu zwycięstwo. Rywal był idealny... Po trzech wygranych z rzędu nikt w Sosnowcu nie przyjmuje innego scenariusza, jak zwycięstwo w starciu z zamykającym drugoligową tabelę GKS-em Jastrzębie. Rywal Zagłębia w tym sezonie jeszcze nie wygrał. Po 9 kolejkach w klubie tym doszło do zmiany trenera, a misji zgaszenia „czerwonej latarni” podjął się Krzysztof Górecko. Pierwsze podejście okazało się spalone (1:2 z Resovią), ale 52-letni szkoleniowiec tłumaczył, że miał niewiele czasu na poznanie drużyny. Teraz już tak powiedzieć nie może, bo przepracował z nią cały mijający tydzień i też porażka, ale  może uznać za pechową. Nie była to łatwa przeprawa dla sosnowiczan. Dopiero   w 7 minucie doliczonego czasu gry Zagłębie przeprowadziło akcję, po której zdobyło bramkę na wagę czwartego zwycięstwa z rzędu.
 
Po ponad 150 dniach Resovia cieszyła się ze zwycięstwa przed własną publicznością. Wygrała skromnie po golu już z 4 minuty.
 
Lider wygrał, ale nie miał łatwego zadania ze Kleczewem. Olimpii nie wiodło się w ataku pozycyjnym, a gola strzeliła dopiero po przerwie ze stałego fragmentu gry. Potem dorzucił drugiego, a gola stracił w doliczonym czasie gry.  
 
Stal doznała pierwszej porażki na własnym boisku. Lepsza okazała się Chojniczanka. Goście trzykrotnie obejmowali prowadzenie, ale tylko dwukrotnie Stali udało się odrobić straty. Chojniczanka przerwała serię ośmiu meczów bez zwycięstwa, a jednocześnie wygrała pierwszy wyjazdowy mecz w tym sezonie i premierowy pod wodzą Marka Brzozowskiego.
 
Świt odniósł czwarte zwycięstw w sezonie. W niedzielne popołudnie wygrał 3:1 z Hutnikiem, choć mecz rozpoczął od straconej bramki. Sukces jest tym cenniejszy, że uzyskany z silnym rywalem i to na wyjeździe.
 
Wyniki 11 kolejki
KKS 1925 Kalisz - Sandecja Nowy Sącz 1:2 (1:0)
1:0  Putno 35 karny, 1:1  Skałecki 71, 1:2  Wolsztyński 75 karny.
NKP Podhale Nowy Targ – ŁKS II Łódź 1:0 (1:0)
1:0 Kurzeja 29
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Warta Poznań 2:3 (0:1)
0:1 Smoczyński 8, 1:1 Kizyma 47, 2:1 Górski 59, 2:2 Stanek 79, 2:3 Rychert 88.
Unia Skierniewice - Śląsk II Wrocław 2:1 (0:1)
0:1 Niewiarowski 11, 1:1 Sabiłło 73, 2:1 Straus 90+3
Stal Stalowa Wola – Chojniczanka Chojnice 2:3 (1:1)
0:1 Żywicki 19, 1:1 Łącki 37, 1:2 Sabala 54, 2:2 Kukułowicz 69, 2:3 Sabala 76
Hutnik Kraków – Świt Szczecin 1:3 (1:1)
1:0 Jopek 13, 1:1 Aftyka 41, 1:2 Ropski 55, 1:3 Woźniak 65
Resovia Rzeszów – Rekord Bielsko Biała 1:0 (1:0)
1:0 Jokel 4
Zagłębie Sosnowiec – GKS Jastrzębie 1:0 (0:0)
1:0 Skóra 90+7
Olimpia Grudziądz – Sokół Kleczew  2:1 (0:0)
1:0 Zbiciak 61, 2:0 Frelek 74, 2:1 Śliwa 90+2
 

	Drużyna	M	Pkt	BZ	BS	Z	R	P
1	Olimpia Grudziądz	11	24	24	13	7	3	1
2	Podhale Nowy Targ (b)	11	21	14	7	5	6	0
3	Unia Skierniewice (b)	11	19	21	14	6	1	4
4	Resovia Rzeszów	11	19	20	14	5	4	2
5	Warta Poznań (s)	11	19	17	13	5	4	2
6	Sandecja Nowy Sącz (b)	11	18	20	17	5	3	3
7	Zagłębie Sosnowiec	11	18	17	17	5	3	3
8	Stal Stalowa Wola (s)	11	16	24	20	4	4	3
9	Hutnik Kraków	11	15	20	19	4	3	4
10	Świt Szczecin	11	15	19	22	4	3	4
11	Podbeskidzie Bielsko-Biała	11	14	17	19	4	2	5
12	Sokół Kleczew (b)	11	12	19	19	3	3	5
13	Śląsk II Wrocław (b)	11	12	16	17	3	3	5
14	KKS 1925 Kalisz	11	12	12	15	3	3	5
15	Rekord Bielsko -Biała	11	12	14	19	3	3	5
16	Chojniczanka Chojnice	11	11	17	23	2	5	4
17	ŁKS II Łódź	11	7	11	19	1	5	6
18	GKS Jastrzębie	11	3	8	23	0	3	8

 
* M – mecze, Pkt – punkty, BZ – bramki zdobyte, BS - bramki stracone, Z – zwycięstwa, R- remisy, P – porażki.
1-2 - awans, 3-6 - baraże o awans, 13-14 - baraże o utrzymanie, 15-18 – spadek.
 
12 kolejka – 10-12 październik: Jastrzębie - Kalisz, ŁKS II - Resovia, Rekord - Stal, Sokół - Unia, Świt - Podhale, Warta - Olimpia; Chojniczanka - Hutnik, Zagłębie - Podbeskidzie, Sandecja - Śląsk II zostały przełożone na 22 października.
 
Stefan Leśniowski