Klasa A: baraży ciąg dalszy

Spisz Krempachy – KS Luboń Skomielna Biała 0:3 (0:3)
0:1  Frost (as. Stolarczyk) 17’
0:2  R. Kościelniak (rzut karny) 30’
0:3  Stolarczyk ( as. Frost) 41’

Składy:
Spisz Krempachy: Brzyzek, Łojek, Surma W, Surma S, Galniak, Krzysztofiak K, Lrzyguś T, Nędza-Kubiniec, Łukasz, Surma P, Zygmond
Rezerwowi: Kapiński, Tażyk, Bizub, Lrzyguś M, Klamerus, Krzysztofiak A, Markowicz
KS Luboń Skomielna Biała: Polaniak Ł, Kołodziejczyk, Stolarczyk, Rzepiela, Mrożek, Frost, Polaniak M, Kołpak J, Kościelniak M, Kołpak K, Kościelniak R
Rezerwowi: Krzysztofiak, Stefaniak, Paś, Plewa, Lupa

Duży krok w stronę utrzymania w A Klasie zrobił Luboń Skomielna Biała wygrywając w Krempachach różnicą trzech bramek. Przewagę swoją goście zaznaczyli już w pierwszej połowie strzelając wszystkie gole. Druga połowa była już nieco bardziej wyrównana z większym naporem gospodarzy którzy strzelili nawet gola jednakże sędzia odgwizdał spalonego. Rewanż odbędzie się za tydzień na boisku w Skomielnej Białej o godz. 18.00


LKS Jodłownik – Lubań II Zapora 1:2 (1:1)
1:0  Bojanowski
1:1  Kolasa ( as. Bałos)
1:2  Hagowski ( as. M. Sikora)

Składy:
LKS Jodłownik: Staniszewski, Hojda, Piechówka K, Piechówka M, Bojanowski, Pazdan, Sewiło, Węgrzyn K,Śliwa, Bartosz, Piechówka F
Rezerwowi: Węgrzyn G, Pazdur, Kaleta, Jozkiewicz, Król, Grucel

Lubań II Zapora: Sikora J, Bałos, Firek, Janeczek, Budz Sz, Sikora M, Jandura, Franczak, Mańko, Hagowski, Kolasa
Rezerwowi: Sikora A, Bałuk D, Budz D, Kowalczyk, Wolski, Sikora Ł, Bałuk E, Szęszoł, Pietrzak,

Sytuacje meczowe:
16’ GOL! – błąd obrony gości wykorzystuje Bojanowski który daje prowadzenie gospodarzom
23’ GOL! – rzutka Sz. Budza z 30 metra na głowę Bałosa który przedłuża do Kolasy a ten strzałem w okienko doprowadza do remisu
55’ GOL! – M. Sikora zagrywa do Hagowskiego który celnie strzela po długim rogu
65’ – Bojanowski wychodzi sam na sam ale trafia piłką w słupek

Rezerwy Lubania odniosły skromną ale cenną zaliczkę przed meczem rewanżowym z LKS Jodłownik. Gospodarze to bardzo groźna i dobrze poukładana drużyna. Pierwszy kwadrans to dominacja gospodarzy którzy przewagę udokumentowali golem Bojanowskiego. Późnej do głosu doszli goście którym udało się wyrównać i do szatni drużyny schodziły z wynikiem remisowym. Druga połowa to wymiana ciosów, ale to Lubań za sprawą Hagowskiego wyszedł na prowadzenie i do końca spotkania kontrolował grę. Przed rewanżem w dużo lepszej sytuacje są piłkarze rezerw Lubania ale drużyny z Jodłownika nie można lekceważyć.

Robert Siemek