Od początku trwała zacięta rywalizacja, z tym, że Podhale w strzałach było zdecydowanie lepsze. Uderzało 53 razy na bramkę Kowalika, a rywal w kierunku bramki Knapa posłał 21 krązków. Gdyby liczyły się tylko strzały, to górale wygraliby ten mecz w cuglach. Problem w tym, że mimo tylu uderzeń na bramkę janowian, to przeciwnik po ostatniej syrenie cieszył się z kompletu punktów. Ten miał zabójcze kontry i cały czas prowadził – 1:0, 2:1 i „Szarotki” zmuszone były do gonitwy. Gdy w 54 minucie doprowadziły do wyrównania, wydawało się, że końcówka meczu będzie do nich należała. Niestety 41 sekund przed końcem janowianie zadali decydujące trafienie.
MMKS Podhale Nowy Targ - Naprzód Janów Katowice 2:3 (1:1, 0:1, 1:1)
0:1 Strzelec – Panasiuk (12:30)
1:1 Jastrzębski – Serwatko (14:14)
1:2 Wojciechowski – Rusinek (23:01)
2:2 Duda – Mielniczuk – Suchocki (53:340
2:3 Cichy – Panasiuk – Wróbel (59:19)
MMKS Podhale: Knap – Bocheński, Budzyk, Mielniczuk, Suchecki, Wojnar - Serwatko, Jastrzębski, Tkaczenko, Rusnak, Radwański - Walicki, Duda, Robel, Marek, Węglarczyk. Trener Grzegorz Brejta.
Naprzód: Kowalik – Gądzik, Papliowka, Panasiuk, Cichy, Wróbel - Jaromin, Skawiński, Strzelec, Pytel, Bulas – Rzepka, Lubczyk, Wojciechowski, Rusinek. Trener Witalij Grajewski.
Stefan Leśniowski