Podhale też ma takiego zawodnika. Filip Wielkiewicz – bo o nim mowa – dwukrotnie to uczynił, raz grając w MMKS w lidze MHL, drugi raz w ekstraklasie. Filipa Wielkiewicza w nadchodzącym sezonie ponownie zobaczymy w koszulce z szarotką. Być może skopiuje swój wyczyn. To będzie jego 13 sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Jest mistrzem Polski, ten tytuł wywalczył z GKS-em Katowice. Dotychczas rozegrał w ekstralidze 411 spotkań, w których 72 razy pokonywał bramkarzy przeciwników, a przy 116 golach asystował. Popularny „Kojot” to twardziel, jeśli podskoczysz do niego, to się doigrasz. 697 minut – tyle karnych minut nałożyli na niego arbitrzy. Jego efektywność gry wynosi minus 45.
Stefan Leśniowski