26.04.2024 | Czytano: 1922

„Lordowskie” granie

Po dwóch wygranych z Madziarami (5:2 i 6:2) oraz dwóch porażkach z Słowenią (0:2 i 1:3) biało –czerwoni, przygotowujący się do majowych MŚ rozegrali dzisiaj pierwszy z dwóch spotkań z Wielką Brytania.



 
Selekcjoner naszej drużyny narodowej nadal eksperymentował w ustawieniu poszczególnych formacji. Natomiast zapowiada, że ze Słowacją i Danią skład zespołu będzie zbliżony do tego, który wystąpi w Ostrawie podczas czempionatu globu.
 
Wypadł mu ze składu Bartłomiej Jeziorski (poważna kontuzja), zaś Alan Łyszczarczyk i Marcin Horzelski zostali w kraju lecząc drobne urazy. Na Wyspy nie pojechali bramkarze – Tomas Fuczik i Maciej Miarka oraz Marcin Kolusz, Grzegorz Pasiut i Damian Tyczyński zostali zwolnieni ze sprawdzianów. Wszyscy trenują w Bytomiu pod okiem Tomasza Demkowicza i Marka Batkiewicza. Nadal nie wiadomo co z Fuczikiem – pojedzie do Ostrawy czy też nie? Tyski golkiper w październiku ubiegłego roku złożył dokumenty z prośba o przyznanie mu polskiego paszportu. Papiery leżą na biurku prezydenta, który zwleka z podpisem.
 
Na Wyspy trener Kalaber zabrał kilku zawodników, którzy nie mieli okazji pokazać się w poprzednich meczach, bo dołączyli do kadry po finale play off. Są to obrońcy GKS Katowice – Maciej Kruczek i Jakub Wanacki oraz napastników – Krystiana Dziubińskiego z Unii i Filipa Starzyńskiego z Jastrzębia.
 
Pierwsza tercja pod dyktando gospodarzy. Stworzyli więcej sytuacji pod bramką Murraya. Polacy sporadycznie próbowali niepokoić jego vis a vis.
 
Na początku drugiej tercji Paś nie wykorzystał sytuacji sam na sam i to się zemściło. Gra przeniosła się do tercji Polaków. Neilson wypalił na bramkę Murraya, a Batch z dobitki dał prowadzenie „Lordom”, którzy grali w osłabieniu.  W 31 min. krążek znalazł się w bramce Brytyjczyków, ale gol nie został uznany. Polacy dwukrotnie grali w przewadze, ale bez powadzenia. Jak to się robi pokazali im  Brytyjczycy, który na drugą przerwę schodzili z dwubramkowym prowadzeniem.   
 
A  po niej po raz trzeci ulokowali krążek w bramce strzeżonej przez Murraya, po ogromnym błędzie Ciury, który stracił krążek we własnej tercji.   Aż do 56 minuty przyszło nam czekać na trafienie biało –czerwonych. Golkipera rywali pokonał Paś, ale spory udział w tym golu miał Wałęga, który wywalczył krążek.
 
Była to 22 wygrana Brytyjczyków w 34 meczach z biało – czerwonymi. Polacy wygrali tylko 10 razy, a dwukrotnie padł remis.  Bilans bramkowy 126:101 na korzyść naszych rywali.   
 
Wielka Brytania - Polska  3:1 (0:0, 2:0, 1:1)
1:0 Batch – Neilson (24:39 w osłabieniu)
2:0 Perlini – Kirk – Halbert (38:53 w przewadze)
3:0 Kirk - Neilson (45:46)
3:1 Paś – Wałęga (55:32)
Polska: Murray – Ciura, Bryk, Fraszko, Wałęga, Paś – Górny, Kruczek, Zygmunt, Komorski, Wronka – Dronia, Kostek, Kapica, Dziubiński, Michalski – Wanacki, Jaśkiewicz, Krzysztof Maciaś, Starzyński, Urbanowicz.

Stefan Leśniowski
Foto Dean Woolley – PZHL fb
 

Komentarze







reklama