Halvor Egner Granerud prowadził po skoku na odległość 139,5 metra. Norweg potwierdził wysoką dyspozycję i ogromną odporność psychiczną. Prowadzi na półmetku zmagań z przewagą 1,1 punktu nad Anze Laniskiem (140,5 m). Trzecie miejsce zajmował nowo upierzony ojciec - Dawid Kubacki (135,5 m), który tracił 4,9 pkt. do lidera. Czwarty bhył Stefan Kraft (141 m), zaś piąty Michael Hayboeck (138,5 m). Na szóstej pozycji sklasyfikowany był Kamil Stoch, który wylądował na 138 metrze. Awans do finału wywalczył również Piotr Żyła. Skoczek z Wisły uzyskał 133,5 metra i zajmował dwunastą lokatę.
Norweg był w tym dniu nie do zatrzymania. W drugiej serii nasz lider klasyfikacji PŚ uzyskał 140 metrów i po lądowaniu był już pewny, że tego dnia stanie do dekoracji, z kapitalną notą ponad 300 punktów! Lanisek jednak wytrzymał ten atak, ustał 139 m. Na górze został tylko pewny swego Granerud. Z obniżonego rozbiegu zamknął temat i nie tylko wygrał TCS, ale i całe zawody, lądując aż 143,5 m od progu.
Kolejne udane zawody Kamila Stocha. W drugim skoku spóźnił odbicie i zmierzono mu 134,5 m. Zajął siódme miejsce. Piotr Żyła był na zakończenie turnieju dziesiąty (136 m).
Stefan Leśniowski