26.09.2022 | Czytano: 2896

III liga. Oj działo się, działo (+ 5 video i tabela)

Rekordowo szybko stracony gol, czerwone kartki. Klątwa własnego boiska. Demolka w Krakowie. Oj działo się działo w dziewiątej kolejce.


 
Podhale kolejny raz zawiodło swoich fanów na własnym boisku. Nie potrafi wygrać na nim od 15 maja br. Wtedy pokonało Orlęta 1:0. W sobotę piłkarze z Radzynia Podlaskiego wzięli rewanż za tę porażkę To była czwarta wygrana Orląt w 12 potyczkach z nowotarskimi piłkarzami. Trzeba jednak przyznać, że zasłużona. Goście byli zespołem lepiej poukładanym, wykazującym większą chęć wygrania. Mecz dobrze się dla nich ułożył, bo już w 2 minucie zdobyli gola. Ośmielam się zapytać, co w tym czasie robili obrońcy Podhala? Chyba poszli zamówić kawę, bo Ozimek i Kobiałka mieli czas i miejsce, by dograć i złożyć się do strzału. Jeśli defensorzy będą chcieli kogokolwiek przekonać, że nie odpuścili krycia na radar zawodnika Orląt, to było to krycie na radar dalekiego zasięgu. Nowotarżanie mieli jeszcze mnóstwo czasu, by pozbierać się i odgryźć się rywalowi, ale nie dali rady. Inaczej, nie potrafili, bo ich gra wyglądała mizernie i przeciwnik miał ułatwione zadanie w rozbijaniu ich rzekomych ataków.  Dodajmy, iż trener gości nie mógł skorzystać z sześciu graczy. Osłabieni, ale ambitni.
 
 

Podhale nie potrafi w tym sezonie trafiać do bramki. W dziewięciu meczach tylko dziesięć razy mu się ta sztuka udała, ale też tyle samo stracili goli. Za to potrafią pokonywać bramkarzy przeciwnika byli piłkarze nowotarżan – Michał Nawrot i Jakub Kowalski. Ten pierwszy odwrócił losy spotkania bowiem KSZO już w 22 sekundzie straciło gola. Hutnicy aż  do 71 minuty nie mogli przełamać oporu rywala. Wówczas były gracz Podhala Nawrot z „wapna” wyrównał,   a w doliczonym czasie gry jego zespól zdobył zwycięskiego gola.  Gospodarze w 42 minucie obejrzeli trzy czerwone kartki. Jedną bramkarz za zagranie ręką poza polem karnym, drugą i trzecią zawodnik z ławki rezerwowych i kierownik drużyny za krytykowanie orzeczeń sędziowskich.
 


Po dwóch porażkach, w których Stalówka straciła siedem goli, wynik potyczki z Czarnymi nie był oczywisty, chociaż  piłkarze z Połańca notują fatalny początek sezonu. W dziewięciu kolejkach zdołali wywalczyć zaledwie 4 punkty. Na boisku jednak nie było widać zbyt dużej różnicy w poziomie obu drużyn. W pierwszych 45 minutach wiało nudą. Druga odsłona przyniosła więcej emocji.  Punktem zwrotnym była 70 minuta, kiedy to za faul we własnym polu karnym z boiska wyleciał Wątróbski, a arbiter podyktował rzut karny dla Stali. Z wapna nie  pomylił się były gracz Podhala,  najlepszy strzelec „Stalówki”, Jakub Kowalski. W tym momencie trener Czarnych zobaczył czerwoną kartkę.
 
 

Siedem goli padło w dwóch meczach – Wieczystej z Unią i Wisłoki z Wiązownicą. Piłkarze z Krakowa, dzięki swojej technice rozstawiali przeciwnika po kątach, a więc nie potrafiłem oprzeć się wrażeniu, że tego dnia mogła by ich zatrzymać tylko  seria z karabinu maszynowego.
 
 

W Dębicy gospodarze prowadzili 3:1 do 89 minuty i wtedy stało się coś, co miejscowi kibice będą długo pamiętali. W odstępie 60 sekund stracili dwa gole i gdy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem nierozstrzygniętym. Jednak  w doliczonym czasie gry  miejscowi potrafili wyszarpać zwycięstwo.
 
 

Lider - Cracovia II  - zremisował bezbramkowo w Kielcach. Lider, który miał kłopoty w meczu,  zmniejszył przez to przewagę nad konkurencją. Korona II miała więcej z gry.
 
 Po czterech porażkach z rzędu piłkarze Lublinianki wreszcie dopisali do swojego konta „oczko”. W sobotę zremisowali w Świdniku z Avią. A skoro udało się zapunktować na boisku wicelidera, to na pewno końcowy rezultat dużo bardziej cieszy drużynę z Wieniawy.
 
W Łagowie zespół Sokoła musiał radzić sobie bez Skały, który musiał pauzować za czerwoną kartkę. Końcówka zdecydowała o wygranej gospodarzy, którzy przegrywali 1:2, ale w 65 minucie Seweryn wyrównał, a w 85 minucie zdobył zwycięskiego gola.   Tymczasem Wisła, która zamykała ligową tabelę, z trudnego terenu Chełmianki  przywiozła jeden punkt
 
 IX kolejka: Wieczysta – Unia 7:0, Czarni  - Stal  0:3, Korona II – Cracovia II 0:0, Avia – Lublinianka 1:1, KSZO – Podlasie 2:1, Podhale – Orlęta 0:1, Wisłoka – Wiązownica 4:3, Chełmianka – Wisła 1:1, Łagów – Sokół 3:2.
 
1 Cracovia II 9 21 22:7 6 3 0
2 Wieczysta (b) 9 18 22:8 5 3 1
3 Łagów 9 18 16:8 5 3 1
4 Orlęta 9 17 16:11 5 2 2
5 Avia 9 16 12:4 4 4 1
6 Stal 9 16 18:13 5 1 3
7 Korona II 9 16 13:9 4 4 1
8 KSZO 9 14 14:10 4 2 3
9 Sokół 9 13 12:16 4 1 4
10 Podhale 9 12 10:10 3 3 3
11 Chełmianka 9 11 18:14 3 2 4
12 Podlasie 9 11 10:10 2 5 2
13 Wisłoka 9 11 15:16 3 2 4
14 Unia 9 9 9:29 3 0 6
15 Lublinianka (b) 9 7 7:16 2 1 6
16 Wisła 9 5 8:21 1 2 6
17 Wiązownica (b) 9 4 13:22 1 1 7
18 Czarni 9 4 6:17 1 1 7
 
1 - Awans – eWinner 2 liga
16 – 18 Spadek
 
X kolejka: Lublinianka – Czarni, Chełmianka – Wieczysta, Orlęta – Łagów, Unia – Wisłoka, Cracovia II – Avia, Wiązownica – Korona II, Sokół – KSZO, Wisła – Podlasie, Stal – Podhale.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 1

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Skałka Rogoźnik/Stare Bystre 6 10
2. Unia Naprawa 5 13
3. KS Luboń Skomielna Biała 6 12
4. Szarotka Rokiciny Podhalańskie 5 10
5. Skawianin Skawa 6 8
6. KS Lawina Spytkowice 6 8
7. Delta Pieniążkowice 6 7
8. Janosik Sieniawa 5 4
9. Podgórki Krauszów 6 3
10. Krokus Pyzówka 5 0
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama