18.08.2022 | Czytano: 3109

III liga. Bohater Banik. Prawdziwych mężczyzn… (+ podsumowanie kolejki i tabela)

… poznaje się po tym jak kończą. Podhale zaczęło źle, ale piłkarze Grzegorza Hajnosa opuszczali boisko w Połańcu z podniesioną głową.


 
Czy zagrali lepiej niż w poprzednich spotkaniach? Chyba nie.  Czy styl był najważniejszy? Nie. Najważniejsze było przełamanie i psychiczne odblokowanie. A to się udało. W końcu nowotarżanie przystępowali do środowej potyczki w nienajlepszych nastrojach. Dwa pierwsze mecze – zero goli i tylko jeden punkt. Wydawało się, że ta niemoc strzelecka będzie miała swój dalszy ciąg. „Pudła” w pierwszych trzech kwadransach i po godzinie gry przegrywali 1:0. Nadziali się na kontrę.
 
- Za wolno operowaliśmy piłką, zbyt statycznie graliśmy w pierwszej połowie, mimo to stworzyliśmy sobie 2-3 sytuacje bramkowe – ocenił pierwszą połowę trener Podhala, Grzegorz Hajnos.
 
Wielu zapewne wtedy pomyślało, że się nie podźwigną. Kluczem było jednak odpowiednie nastawienie zespołu przez sztab szkoleniowy.  I po 256 minutach przyszło przełamanie. Michał Banik ( na zdjęciu)  sprawił, iż Podhale otwarło w tym sezonie bramkowe konto. 10 minut później strzałem głową dał swojej drużynie pierwszą wygraną.
 
Tak tworzy się kolektyw – powiedział po meczu  do zawodników trener Grzegorz Hajnos. A nam dodał:  - W przerwie porozmawialiśmy sobie, poczyniliśmy korekty i przyniosło to efekt. Cieszy, że zdołaliśmy odwrócić losy spotkania. Są zespoły, że po stracie gola nie potrafią się podnieść, a my potrafiliśmy. Po tym poznaje się charakter drużyny.
 
-  Od początku na murawie moja drużyna prezentowała się bardzo dobrze.  Goście zrywami kreowali jakieś sytuacje podbramkowe. Jednak po godzinie gry z każdą minutą piłkarze z Nowego Targu przejmowali inicjatywę i kwestią czasu było aż pokonają naszego dobrze dysponowanego bramkarza.   Podhalanie po zdobyciu gola mieli jeden cel, pójść za ciosem i ten cel zrealizowali  - podsumował trener Czarnych, Michał Szymczak.
 
 
 Jednym z ciekawszych spotkań w środę były derby pomiędzy Chełmianką a Orlętami. Piłkarze z Chełma, którzy w poprzednim sezonie niemal do ostatniej kolejki bili się o awans, rozpoczęli tegoroczne rozgrywki  na minusie.  Przed pierwszym gwizdkiem trener ekipy z Radzynia Podlaskiego Mikołaj Raczyński zapowiadał, że po dobrym, ale przegranym starciu z Unią Tarnów jego piłkarzy interesuje w Chełmie tylko i wyłącznie wygrana. No i słowa dotrzymał. Jego ekipa wygrała 3:1.
 
Pierwsze punkty zgubiła Avia Świdnik. Od dawna świdniczanie  tak dobrze nie rozpoczęli rozgrywek. Po dwóch kolejkach mieli na koncie komplet sześciu „oczek”. W środę  przyjechał jeden z  kandydatów do czołowych lokat – ŁKS Łagów. Kibice liczyli na emocje, a tymczasem zobaczyli partię szachów i ani jednego gola. Co się dzieje z zespołem, który był groźny dla najlepszych w poprzednich rozgrywkach?  Łagów wciąż bez zwycięstwa. – Patrząc na to, że po trzech spotkaniach nie mamy zwycięstwa i tylko dwa punkty w dorobku to jest to start nieudany – ocenia szkoleniowiec łagowian Ireneusz Pietrzykowski.
 
Jedynym niepokonanym zespołem pozostały rezerwy Cracovii. Pewnie ograli sandomierzan. – Jeśli brakuje nam umiejętności to musimy dać z siebie o wiele więcej cech wolicjonalnych, zaangażowania, walki, bo inaczej nie będziemy zdobywać punktów – ocenił trener sandomierzan.
 
Na drugą pozycję wysforowała się Wieczysta. „Do Krakowa na wycieczkę nie jedziemy, tylko powalczymy o punkty”. Tak przed meczem mówił obrońca Sokoła, Damian Skala i Sokół odważnie ruszył na bramkę Wieczystej. Jednak  po 25 minutach inicjatywę przejęli gospodarze i wypunktowali podopiecznych Arkadiusza Barana.
 
Ważne trzy punkty zdobyło Podlasie. Po ciężkim meczu z Wieczystą piłkarze Artura Renkowskiego jechali na trudny teren do Dębicy. Nie było łatwo, ale wywalczyli tam trzy punkty po „złotym” golu Wojczuka z 55 minuty spotkania.
 
Stalówka, która w miniony weekend posmakowała pierwszej w sezonie wygranej, pojechała do Tarnowa, aby iść za ciosem i poszła. A z dwóch beniaminków lepszy ten z Wiązownicy. Na własnym boisku rozbił Lubliniankę.
 
III kolejka: Avia – Łagów 0:0, Chełmianka – Orlęta 1:3, Cracovia II – Wisła 3:0, Kielce II – KSZO 2:1, Wiązownica – Lublinianka 4:1, Czarni – Podhale 1:2, Wieczysta – Sokół 4:1, Unia – Stal 0:2, Wisłoka – Podlasie 0:1.
 
# Drużyna M PKT BR Z R P
1 Cracovia II 3 9 10:2 3 0 0
2 Wieczysta (b) 3 7 7:2 2 1 0
3 Avia 3 7 4:1 2 1 0
4 Stal 3 6 5:4 1 0 1
5 Orlęta 3 6 7:5 2 0 1
6 Sokół 3 6 5:5 2 0 1
7 Podlasie 3 5 4:3 1 2 0
8 Korona II 3 5 3:2 1 2 0
9 Podhale 3 4 2:2 1 1 1
10 Wiązownica (b) 2 3 5:6 1 0 2
11 KSZO 3 3 4:5 1 0 2
12 Wisłoka 3 3 3:5 1 0 2
13 Czarni 3 3 3:5 1 0 2
14 Unia 3 3 3:6 1 0 2
15 Lublinianka (b) 3 3 3:7 1 0 2
16 Łagów 3 2 2:3 0 2 1
17 Chełmianka 3 1 4:7 0 1 2
18 Wisła 3 0 0:6 0 0 3
 
1 - Awans – eWinner 2 liga
16 – 18 Spadek
 
IV kolejka – sobota/niedziela: Lublinianka – Unia, Podlasie – Korona II, Stal – Chełmianka, Cracovia II – Wiązownica, Sokół – Wisłoka, Łagów – Czarni, KSZO – Avia, Orlęta – Wieczysta, Wisła – Podhale.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze







Tabela - III liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Avia Świdnik 9 18
2. Wieczysta Kraków 9 18
3. Siarka Tarnobrzeg 9 17
4. Garbarnia Kraków 9 17
5. Chełmianka Chełm 9 16
6. Star Starachowice 9 15
7. KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 9 15
8. Czarni Połaniec 9 15
9. Świdniczanka Świdnik 9 14
10. Podlasie Biała Podlaska 9 13
11. Unia Tarnów 9 12
12. Wiślanie Jaśkowice 9 11
13. KS Wiązownica 9 10
14. Wisłoka Dębica 9 9
15. Podhale Nowy Targ 9 8
16. Orlęta Radzyń Podlaski 9 5
17. Karpaty Krosno 9 5
18. Sokół Sieniawa 9 4
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama