30.05.2021 | Czytano: 2967

Ekstraklasa mężczyzn. Zaczarowana jedenastka

Szarotka to jedenastokrotny mistrz Polski, ale ostatni tytuł zdobyła 11 lat temu. To dość odległe czasy i ambicją było, by wreszcie przełamać hegemonię lokalnego rywala Górali i Zielonki, bo tylko te dwie drużyny po Szarotce stawały na najwyższym stopniu podium.

Ostatni raz nowotarżanie spotkali się z Zielonką w finale w 2014 roku i wtedy w dramatycznych okolicznościach przegrali w karnych. Drugi finał z tym rywalem znowu górą była Zielonka, znowu po dramatycznym meczu, trzymających widzów w niepewności do ostatnich sekund. Zaczarowana „jedenastka”?  Już 11 lat nie może wedrzeć się Szarotka na najwyższy stopień podium.
 
Finał rozpoczął się od…wykluczeń. Najpierw Lech powędrował na ławkę kar, a gdy ją opuścił jego miejsce zajął Matejek. A potem zespoły miały po dwie wyśmienite okazje, lecz bramkarze byli górą. Raz Wójcikowi w sukurs przyszedł słupek. Wynik otworzył Michał Sieńko, który miał sporo miejsca i czasu, by ulokować piłeczkę pod „ladą”. W odpowiedzi Ligas trafił w poprzeczkę. W 18 minucie Zielonka przegrywała już 2:0. Zagranie zza bramki i Udziela skapitulował. 10 sekund później  Moczydłowski stracił piłeczkę, przejął ja Sikora, dograł do Ossowskiego i Szarotka złapała kontakt.  Mogła nawet wyrównać, bo za chwilę kolejna strata, lecz Ślusarek zbyt długo zwlekał ze strzałem.
 
Udziela, Udziela – można było tak powtarzać, bo wychodził z największych opresji. Utrzymywał zespół w grze, bo jego koledzy w polu zbyt niedokładnie rozgrywali akcje ofensywne. Każda „przewożona” piłeczka powodowała straty i napędzała kontry przeciwnika. Zielonka mogła żałować  zmarnowanych sytuacji. To musiało się zemścić i… zemściło się. Piękną akcję przeprowadził Ł. Widurski. Wyszedł spod bandy i  z zawijasa pokonał Wójcika. To były chwile Szarotki, która kilkanaście sekund później miała dwie doskonałe sytuacje na objęcie prowadzenia.
 
Trzecia tercja rozpoczęła się od…szachów nowotarżan, którzy długo rozgrywali piłeczkę. Chcieli wciągnąć przeciwnika, ale ten wcale nie miał zamiaru przystąpić do tej „zabawy”. W 49 min. Antoniak wykonywał karnego. Udziela stanął przed trudnym zadaniem, bo z zamieszanie w  jego polu bramkowym podyktowali sędziowie karnego. Udziela  jednak nie dał się pokonać.  W 52 minucie świetną okazję miał Ślusarek, bramkarz obronił jego strzał, a także dobitkę, która niewiele zabrakło, by go przelobowała. W 57 minucie Antoniak zrehabilitował się za niewykorzystanego karnego i strzelając zza obrońców pokonał Udzielę. Czy było to rozstrzygające trafienie?  Szarotka nie pooddala się. Słowakiewicz w dogodnej sytuacji trafił tylko w boczną siatkę. Za chwile świetną interwencją popisał się Wójcik. A czas nieubłagalnie upływał. 40 sekund przed końcem Udziela wycofany został z bramki, ale ten manewr nie przyniósł wyrównania. Zielona mistrzem! Zielonka fetuje.  Szarotka kolejny raz przegrała finał i  nie może przełamać zaczarowanej „jedenastki”.  
 
Na pocieszenie górali została indywidualna nagroda dla Jakuba Udzieli.  Został wybrany najlepszym bramkarzem.
 
Bankówka Zielonka  - Gorący Potok Szarotka Nowy Targ 3:2 (2:1, 0:1,  1:0)
1:0 Michał Sieńko – Grabowski (11:28)
2:0 Maciej Sieńko – Rydzewski (17:24)
2:1 Ossowski – Sikora (17:34)
2:2 Ł. Widurski – Chlebda (26:53)
3:2 Antoniak – Matejek (56:24)
Bankówka: Wójcik (Szczęsny) – Antoniak, Kowalski, Kaczanowski, Maciej Sieńko, Michał Sieńko, Strzała, Matejek, Jamski, Grabowski, Rydzewski, Nieskórski, Sieklucki, Bober, Jachacy, J. Szalański, Surdyn, K. Szalański, Moczydłowski. 
Szarotka: Udziela -  Ossowski, Lech, Ligas, Chlebda, Brzana, Sikora, Ryś, Kowalczuk,  Ł. Widurski,  Ślusarek, Hamrol,  Leja,  Żabówka, Jachymiak, D. Widurski, Sujkowski.
 
Mecz o brąz: Floorball Gorzów Wielkopolski – Olimpia Łochów 7:6 po karnych.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama