19.02.2021 | Czytano: 5757

PHL. Hat trick jubilata

Nie wszystkie role przed ostatnią kolejką zostały rozdane przed play off, ale dzisiaj wyjaśniły się wszystkie wątpliwości.



 
Tauron Podhale jechało do Sanoka, by załatwić dwie sprawy. Po pierwsze zrewanżować się sanoczanom za porażkę (1:3) u siebie, a po drugie, by utrzymać szóste miejsce bądź przy sprzyjających wiatrach wskoczyć na piątą lokatę. By spełnił się ten ostatni warunek, musiało przede wszystkim wygrać i liczyć na potknięcie oświęcimian ( mieli dwa punkty przewagi)  z Zagłębiem. „Szarotki” nie mogły przegrać, bo w przypadku wygranej Cracovii (traciła punkt do górali) z Katowicami spadałyby na siódmą lokatę.
 
Po 20 minutach nowotarżanie spadli na siódmą pozycję. Ich rywale prowadzili, a oni przegrywali. Zaczęli odsłonę z impetem. Bepierszcz sprawdził dyspozycję Spesznego, a chwilę później Kapica próbował go zaskoczyć backhandem po wyjeździe zza bramki. Gospodarze zaatakowali, gdy Sulka przebywał na ławce kar, ale… nie oddali strzału. Chwilę później Tauron Podhale przez 83 sekundy  grał w pięciu przeciwko  trójce rywali, ale ostrzał bramki Spesznego nie przyniósł oczekiwanych przez górali efektów. Sihvonen opuścił ławkę kar, przechwycił podanie i zagrał na drugą stronę do pędzącego 20 - letniego Witana, a ten pokonał Odrobnego. Kolejna przewaga „Szarotek” i  znowu zakończona na pusto.  Jak wykorzystuje się przewagi pokazali przyjezdnym miejscowi. Pięknie rozegrali krążek i Witan trafił do odsłoniętej bramki. Witan zrobił sobie kolejny urodzinowy prezent.
 
Druga tercja obfitowała w kary. Goście nacierali, ale brakowało im argumentów.  W dodatku  nie pomagali sobie w gonieniu wyniku, bo co rusz łapali kary i musieli odpierać ataki przeciwnika w osłabieniu.  Jednego osłabienia nie wybronili. Piippo uderzył spod niebieskiej linii, Odrobny odbił krążek, a  pozostawiony bez opieki Viikila posłał go do siatki.  Natomiast po 40 minutach   Unia prowadziła z Zagłębiem 3:0, a Cracovia z Katowicami 8:1.
 
Trzecia tercja to kolejne wykluczenia.  Tauron Podhale  przeważało, ale nie potrafiło znaleźć sposobu na pokonanie świetnie spisującego się  Spesznego. Najlepszą sytuację miał Vachovec, który przechwycił krążek po błędzie rywala, lecz nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Za moment leżał pod banda i doszło do przepychanki. Strzyżowski za ten faul dostał 5 minut kary i odesłany przez sędziego pod prysznic.  Sanoczanie mieli jeszcze 49 sekund gry w przewadze i to wykorzystali. Kolejny raz Finowie rozklepali defensywę „Szarotek”, które po stracie gola grało przez 3 minuty w przewadze, ale nie potrafiły zmusić do kapitulacji golkipera gospodarzy. Więcej, mogli stracić gola, ale Witan przegrał pojedynek oko w oko z Odrobnym.  Co się odwlecze… Chwilę później jubilat skompletował hat tricka.  Nowotarżanie w końcówce zdobyli dwa gole, ale to był jedynie łabędzi śpiew w tym meczu.  
 
Tauron Podhale zajęło siódme miejsce i w play off  zagra z Jastrzębiem.
 
Ciarko STS Sanok - Tauron Podhale Nowy Targ 5:2 (2:0, 1:0, 2:2)
1:0 Witan – Sihvonen – Elo (10:56)
2:0 Witan – Elo (16:55 w przewadze)
3:0 Viikila – Sihvonen – Piippo (34:26 w przewadze)
4:0 Elo – Viikila – Piippo  (46:04 w przewadze)
5:0 Witan  –Elo – Piippo (56:04 w przewadze)
5:1 F. Kapica (57:00)
5:2 Gajor – Hiltunen – Pettersson (57:24)
Sędziowali: Mateusz Krzywda i Tomasz Radzik oraz Artur Hyliński i Patryk Noworyta.
Sanok: Speszny; Rąpała – Olearczyk (6), Piippo – Kamieniew, Biłas (2) – Demkowicz, Bar – Florczak; Biały (2) – Wilusz – Strzyżowski (7 + 20 kara meczu), Sihvonen (4) – Viikila – Elo, Filipek (2) – Witan – Bukowski, Bielec – Skokan  (2) – Łyko. Trener Marek Ziętara.
Podhale: Odrobny; Chaloupka (2) – Kubat (2), Jaśkiewicz  – Gajor (2), Sulka (2) –Mrugała, P. Wsół  - Szurowski (2); Babincow   – Vachovec (6) – Kułakow (2), Hiltunen  – Neupauer –  Pettersson (4 + 10 za niesportowe zachowanie), Bepierszcz   – Bryniczka   – Szvec,  F. Kapica -  Słowakiewicz  – Worwa. Trener Andriej Gusow.
Kary: Podhale – 34 ( w tym 2 tech) min., Sanok  –  41  min.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama