28.11.2020 | Czytano: 5451

PP: Po 9 latach znów to zrobili! (zdjęcia)

W tegorocznym finale Pucharu Podhala zmierzyły się zdecydowanie dwie najlepsze ekipy z całego regionu. To miał być rewanż Lubania za porażkę z ubiegłej edycji.

 Miejsce to samo, zespoły te same, cel ten sam, jedynie pora i warunki zupełnie odmienne. Lubań wraz z Podhalem zmierzyli się w wielkim finale 14 lipca zeszłego roku. Wtedy bezapelacyjnie lepsi okazali się nowotarżanie wygrywając 3:1. Dziś żądni rewanżu maniowianie pokazali zupełnie inny styl gry i potwierdzili kapitalną dyspozycję z obecnego sezonu, w którym jako lider IV ligi wschodniej doznali wyłącznie jednej porażki.
 Tym razem na stadionie w Maniowach pogoda nie rozpieszczała zawodników. Spotkanie rozgrywane w jednym z ostatnich dni listopada przy zimowej aurze należało do ekstremalnie trudnych. Skutecznie atmosferę na boisku podgrzewali sami piłkarze, często dochodziło do otrych spięć, a efektem jednego z nich była czerwona kartka dla Szeligi. Mimo liczebnego osłabienia Lubań wspiął się na wyżyny swoich możliwości i po bardzo mądrej grze udokumentowanej dwoma trafieniami sięgnął po upragniony puchar. Ostatni raz to trofeum maniowianie zdobyli w roku 2011, dziś po dziewięciu latach ta sztuka udała się zespołowi Grzegorza Hajnosa.

Momenty były:
5 – GOL 1:0! Do bramki ponad 20 metrów, ale Górecki nie zawahał się huknąć z dystansu. Soczysta bomba wpada prosto w górny róg.
22 – Nawrot z rzutu wolnego dokładnie przymierzył. Świerad wyciągnął się i sparował tą niebezpieczną próbę.
35 – Brutalny faul Szeligi nie mógł obejść się bez konsewencji. Gracz Lubania ukarany bezpośrednio czerwoną kartką.
40 – GOL 2:0! Mały kocioł w polu karnym Podhala. Do bezpańskiej futbolówki dopada D. Firek i z powietrza pokonuje Styrczulę.
45 – Blisko bramki do szatni i zarazem złapania kontaktu przez gości. Grunt ze sporej odległości bardzo blisko celu.
50 – Po kornerze z bliska uderza Lepiarz. Dobrze ustawiony Świerad wyłapuje ten strzał.
75 – Starcie Smolenia z D. Firkiem w szesnastce Lubania kończy się użyciem gwizdka przez sędziego. Podhale przed szansą na bramkę z rzutu karnego.
76 – NK - Do piłki podchodzi Nawrot. Próbę nerwów wygrywa Świerad – golkiper gospodarzy kapitalnie broni jedenastkę!
80 – Dośrodkowanie na dobrym pułapie i z główki uderza Mrówka. Ponownie na posterunku bramkarz Lubania, który paruje na korner.
88 – Po kontrze Jandura przed szansą. Tym razem kunsztem wykazał się Styrczula wybijając poza plac gry.

Lubań Maniowy – NKP Podhale Nowy Targ 2:0 (2:0)
1:0 Górecki 5
2:0 D. Firek 40
Lubań: Świerad – Augustyn, D. Firek, Szeliga, Noworolnik (50 Hagowski), Górecki, Zawiślan (88 M. Sikora), Jandura, P. Duda, Marcinho (90 +3 Jazgar), Kasperczyk (70 Pluta)
Podhale: Styrczula – Lewiński, Wójciak (84 Burnat), Potoniec, Dudek, Molis (46 Mrówka), Nawrot, Mianowany (46 Lepiarz), Wajsak, Dynarek, Grunt (62 Misiura)

Krzysztof Kościelniak, zdjęcia: Michał Adamowski

Komentarze







Tabela - V liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Tarnovia Tarnów 8 19
2. Dunajec Zakliczyn 8 19
3. KS Biecz 8 17
4. Sokół Słopnice 8 16
5. Okocimski KS Brzesko 8 16
6. Dunajec Nowy Sącz 7 13
7. Sandecja II Nowy Sącz 8 13
8. Metal Tarnów 8 12
9. Kolejarz Stróże 8 11
10. Orzeł Dębno 8 11
11. Zalesianka Zalesie 8 10
12. GKS Drwinia 8 6
13. GLKS Gromnik 8 5
14. Orkan Szczyrzyc 8 5
15. Unia II Tarnów 7 4
16. LKS Szaflary 8 3
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama