Długo utrzymywał się rezultat bezbramkowy. Dopiero w 28 minucie gospodynie otwarły wynik spotkania, a w samej końcówce między 37 a 40 minutą dorzuciły trzy gole. Te chwile dekoncentracji zadecydowały o przegranej.
- W pierwszej tercji dziewczęta realizowały założenia taktyczne nakreślone przeze mnie – mówi trener MMMKS Podhale, Gabriel Samolej. – Zaleciłem im pressing w tercji neutralnej i to przyniosło efekt. Nie straciliśmy gola, a przecież jastrzębianki były faworytkami. To przecież lider naszej grupy. W połowie meczu straciliśmy pierwszego gola, a potem trzy kolejne. Te chwile dekoncentracji zaważyły na wyniku. Bałem się, żeby nasza gra się nie posypała. Ważne, że się odbudowały i do końca stawiały zacięty opór, nie pozwalając już rywalkom na kolejne trafienia. Mamy szeroki skład, ale są to młode zawodniczki, przed którymi dużo pracy. Jednak takie mecze na pewno zaprocentują w przyszłości. Teraz jeszcze nie są gotowe na tak trudne spotkania.
Białe Jastrzębie Jastrzębie Zdrój – MMKS Podhale Nowy Targ 4:0 (0:0, 4:0, 0:0)
1:0 Szynik – Kierc (27:48)
2:0 Rduch – Cywoniku (36:30)
3:0 Szymura – Rduch (37:30)
4:0 Szynik – Rduch (39:39)
Białe Jastrzębie: Radomska (56:03 Chrapek) – Rostalska, Postel, Szymura, Szynik, Rduch – Bodzioch, Cywoniuk, Marchewka, Kierc, Karbowniczak – Piechaczek, Świerczek, Krzyżaniak. Trener Marek Kozyra.
MMKS Podhale: Furtak – Jarkiewicz, Wielkiewicz, Leśnicka, Podlipni. Bukowska – Grzybek, Nosal, Mroszczak, Szopińska, Leśniowska, – Paprocka Maciaś, Zamarlik, Węgrzyniak, Firek, Szlachtowska – A. Gacek, K. Gacek, Maciaszek, Zieja, Kowalczyk. Trener Gabriel Samolej.
Stefan Leśniowski