17.01.2010 | Czytano: 1406

Potężne wieże (+zdjęcia)

- Skazane na pożarcie – mówili kibice, gdy zobaczyli rywalki nowotarżanek na rozgrzewce. Rzeczywiście imponowały „fizyką”. – To chyba seniorski zespół? – pytali inni. Nie pomylili się. Tarnowianki występują w pierwszej lidze „B”.

To było widać na parkiecie. Wielka swoboda w uwalnianiu się od przeciwnika. Ogranie, umiejętność wyjścia za zasłony. Przede wszystkim świetnie zorganizowany zespół w obronie i ataku. Już po pierwszej kwarcie było wiadomo, że góralki, mimo ambitnej postawy, nie dadzą im rady. Tarnowianki wygrywały zdecydowanie deskę zarówno swoją jak i po przeciwnej stronie.

- Warunki fizyczne była ich atutem – potwierdza trener Gorców, Wojciech Polak. – Przegraliśmy deskę i przez to nie mogliśmy wyprowadzić szybkiego kontrataku. One prawie wszytko zbierały z naszej tablicy, dobijały bądź ponawiały atak. Słabo zastawialiśmy.

Trener Wojciech Polak bez przerwy krzyczał z ławki. „Grajcie z głową”. „Dlaczego tak szybko pozbywacie się piłki?”. „Spokojnie”. „Zastawiać”. Łatwo z boku powiedzieć, gorzej to zrealizować, gdy ma się przed sobą „wieże” o sporej ilości kilogramów. Drobne nowotarżanki odbijały się od nich jak...piłeczki pingpongowe. Mimo to walczyły dzielnie. Jak tylko mogły, próbowały „szczypać” rywalki. To rzutami z dystansu, to akcjami podkoszowymi lub wymuszać faule. Mogą mieć drobną satysfakcję, że wygrały czwartą kwartę.

- Po tarnowiankach widać było, że grają w pierwszej lidze. Są ograne. Prezentują inny basket. Grają innym, szybszym tempem, szybką piłką, mocno w obronie, pressingiem. Jak dotychczas nikt ich w lidze nie pokonał – powiedział Wojciech Polak.

Gorce Steskal Nowy Targ – Pałac Młodzieży Tarnów 67:97 (20:30, 22:36, 7:14, 18:17)
Gorce Staskal: Wójcicka 7, Czubernat 2, Krzysztofiak 5, Perhon 23, Jeżewska, Slaby 11, Nykaza 9, Żegleń 10, Leśnicka, Kram. Trener Wojciech Polak.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama