09.04.2020 | Czytano: 3276

Odskocznia od codziennych zajęć

- Każdy mecz to nowe zestawianie składu, poszukiwanie optymalnego ustawienia. Liczyłem, że będziemy bliżej „czwórki”, a zakończyliśmy sezon na szóstej pozycji - mówi Jacek Michalski, szkoleniowiec kobiecej drużyny Górale Nowy Targ.



 
- Pomimo uszczuplenia składu w stosunku do poprzedniego sezonu (cztery zawodniczki mniej), wystartowaliśmy w rozgrywkach – kontynuuje ocenę minionego sezonu trener. -   Największy problem miałem z obroną. Właściwie zostały dwie zawodniczki, które występowały nominalnie na tej pozycji. Każdy mecz to nowe zestawianie składu, poszukanie optymalnego ustawienia. Przed sezonem ustaliliśmy zasady współpracy i wiedziałem, że trudno będzie zebrać wszystkie dziewczyny na treningach. Kilka zawodniczek studiuje w Krakowie, inne pracują. Mają własne plany, pasje, obowiązki w domu, które chciały realizować. Gra miała być odskocznią, podtrzymaniem dobrej kondycji fizycznej, utrzymaniem wzajemnych kontaktów i „odrobiną” adrenaliny podczas meczów.  Trening nie był naszą mocną stroną. Brakowało nam sił na całe 60 minut,  zgrania, monolitu taktycznego, stabilizacji kadrowej oraz zimnej głowy w wykańczaniu stuprocentowych  sytuacji bramkowych.  Sezon pokazał, że systematyczny  trening jest  podstawowym elementem w osiągnięciu sukcesu sportowego.
 
- Naszą siłą  było to, co w sporcie amatorskim jest najpiękniejsze: zaangażowanie, atmosfera, wiara w siebie i walka do końca. Takie mecze jak w Trzebini, drugi mecz z MMKS-em, ze Zbąszyniem, wygrany z Trzebiatowem dały  wiele radości i przyjemności bycia w tej drużynie. Nie oznacza to, że wszystko było super. Rezygnacja Karoliny Piekarczyk spowodowała małe zamieszanie i zwątpienie pozostałych zawodniczek.  Wydawało się, że sezon nie zostanie przez nas dokończony. Jednak nastąpiła niesamowita mobilizacja. Drużyna pokazała  charakter,  determinacje i  konsekwencje w dążeniu do celu. Bardzo cieszy wzmocnienie drużyny kadrowo w końcówce sezonu przez Aśkę Chlebdę i Magdę  Jędrychowską. Dobrze to wróży na przyszłość. Sezon pokazał, że dziewczyny pozytywnie reagowały na ciągłe zmiany i brak stabilizacji. Powinny jednak pamiętać, że lepiej jest budować niż dzielić i do końca należy być konsekwentnym. Bardzo się cieszę i dziękuje, że kolejny raz mogłem być częścią tej drużyny.
 
- Trudno oceniać zawodniczki indywidualnie, które grają wiele lat,  mają na koncie wiele sukcesów indywidualnych i zespołowych. Można powiedzieć, że większość z nich jest już ukształtowana i kompletna.  Na pewno wszystkim brakuje systematycznego  treningu, siły,  współdziałania oraz wydolności i obycia meczowego. W tym miejscu chciałbym podziękować prezesowi KS Górale,  wszystkim kibicom oraz wszystkim tym, którzy wspierali drużynę.
 
Zawodniczki w oczach trenera
 
Klaudia Jachymiak - nie zastąpiona. Bardzo dobra technicznie. Wiele razy ratowała nas przed utratą bramek. Mimo to miała  za dużo nieobronionych strzałów – m. in przez problemy w obronie. Kocha kulinaria - bardzo dobrze zna się na przeróżnych potrawach i „restauracjach”.
 
Aneta Leśnicka - rozegrała najmniejsza ilość meczów, bardzo dobra motorycznie, do poprawy technika kija.
 
Karolina Węgrzyn  - pewny punkt w obronie, jej atutem jest celny, mocny strzał z daleka, potrzebuje więcej wiary we własne umiejętności.
 
Martyna Panek - bardzo uniwersalna zawodniczka, może grać na każdej pozycji,  potrzebuje zdecydowanie więcej  odwagi, paraliżuje ją lęk  przed stratą piłki.
 
Karolina Piekarczyk - bardzo dobra motorycznie, z nominalnego napastnika stała się podstawowym obrońcą, czasami nonszalancka, bardzo wyczulona na uwagi dotyczące jej osoby.
 
Agata Sarna Pohrebny - rozkręca się w czasie meczu, bardzo dobra wydolnościowo, aktywnie słucha, sumienna w treningu, bardzo odpowiedziana (zawsze informuje SMS, że nie będzie na treningu), dużo swojego prywatnego czasu poświęciła na organizacje spotkań wyjazdowych. Pozytywna osobowość. Jej pasją są sporty ekstremalne.
 
Magda Siuta -  sumienna i bardzo odpowiedzialna na treningach i w  meczach; wie co to znaczy poświęcenie dla drużyny, potrafi zagrać na wszystkich pozycjach; odpowiedzialna za sprawy biurowe i przeprowadzenie ćwiczeń motoryczno-rozciągających.
 
Katarzyna Fuła - liderka drużyny, egzekutorka, jej dyspozycja strzelecka wpływała na wynik końcowy meczu, czasami zapomina                             o współdziałaniu w drużynie, bywa bardzo nie cierpliwa. Lubi jeździć na nartach.
 
Anna Kubowicz - ma  predyspozycje, aby zostać  liderem drużyny, posiada bardzo dobry strzał, często „piłka ją szuka”, nie lubi jednak nowości i zmian.
 
Anna Podlipni  - nie grała, mecze pokrywały się z hokejem, który jest jej największą pasją.
 
Magda Jędrychowska  - bardzo ambitna, obdarzona mocnym strzałem.
 
Joanna Chlebda - przebojowa, odpowiedzialna,  bardzo dobra w graniu piłką, dużo widzi w trakcie gry.
 
Klaudia Dunaj  - grała tam gdzie mieliśmy problemy ze składem, bardzo uniwersalna, potrafiła wszystkich pocieszyć, posiada bardzo koleżeńskie usposobienie, pozytywna osobowość.
 
Olga Rokicka  - bardzo sprawna, dobra w obronie, coraz lepiej radzi sobie z piłką, pozytywnie nastawiona do świata.
 
Magda Krzystyniak - odpowiedzialna, bardzo dobra w rozegraniu piłki, pewna w ataku i obronie, kalkuluje grę, lubi grać ze sprawdzonymi zawodniczkami.
 
Wioletta Białoń - lubiana przez wszystkich, znana z bardzo dobrego strzału, potrafi grać ciałem i na bramkarzu, bardzo trudno odebrać jej piłkę, potrafi zaskoczyć przeciwnika.         Ulubione danie: pierogi ruskie.
 
sles
 
 
 
 
 

Komentarze







reklama