06.03.2020 | Czytano: 2637

PP: Rzuty karne wyłoniły pierwszego półfinalistę

To starcie ćwierćfinału Pucharu Podhala zapowiadało spore emocje. LKS Szaflary oraz Lubań Maniowy jako pierwsi stoczyli walkę o awans do kolejnej fazy rozgrywek.

Mimo braku bramek w regulaminowym czasie gry, na boisku w Nowym Targu działo się naprawdę sporo. Obie ekipy przystąpiły do walki z ogromnym poszanowaniem dla rywala. Maniowianie zdawali sobie sprawę, że ich przeciwnik w ostatnich edycjach Pucharu Podhala potrafił niejeden raz sprawić niespodziankę i nawet wywalczyć najwyższe trofeum. Z drugiej strony szaflarzanie wiedzieli, że to Lubań jest faworytem tego starcia i to maniowianie będą chcieli kontrolować przebieg wydarzeń na placu gry. Czwartoligowiec od samego początku narzucił swój styl i zawzięcie dążył do objęcia prowadzenia. Mimo znacznej przewagi w posiadaniu piłki i sytuacjach strzeleckich, Lubaniowi nie udało się rozstrzygnąć losów pojedynku podczas 90 minut. Kwestię awansu przesądziły rzuty karne. Jedna pomyłka więcej po stronie Szaflar okazała się zaważyć na losach tej rywalizacji.

- Próbowaliśmy różnych środków by zdemontować defensywę nisko broniącej drużyny Szaflar. Nasz przeciwnik pokazał dziś świetnie zorganizowaną pracę w tym elemencie gry, dzięki czemu z każdą minutą na boisku czuł się pewniej. Chwała drużynie, za cierpliwość i wygranie próby nerwów. Swoją drogą cieszy mnie udany debiut trzech nowych zawodników. Każdy z nich wypadł pozytywnie w dzisiejszym spotkaniu. - podsumował trener Lubania Grzegorz Hajnos.

- Jestem bardzo zadowolony z postawy drużyny. Zagraliśmy mądrze taktycznie i odpowiedzialnie w obronie. Wymiana ciosów z Lubaniem w zasadzie nie wchodziła w grę. Szukaliśmy swoich szans, skupiając się głównie by nie popełnić błędów w defensywie. Rywal nie miał łatwej przeprawy, zostawiliśmy jak zawsze dużo serca i charakteru na boisku. - skwitował trener Szaflar Michał Kantor.

Momenty były:
25 – Marcio skrzydłem napędza atak swojego zespołu. Dośrodkowanie z lewej flanki strzałem głową zamyka Kasperczyk. Intuicyjna parada Żuka ratuje szaflarzan przed stratą gola.
32 – Sytuacja sfinalizowana próbą Lubelskiego zakończyła się fiaskiem. Od bramki grę wznawia Świerad.
50 – Bardzo mocne uderzenie Gałdyna w kierunku bramki. Świerad pewnie interweniuje.
58 - Poprzeczka ostemplowana po uderzeniu Kasperczyka. Futbolówka odbiła się jeszcze tuż przed linią bramkową i ostatecznie sytuacja została wyjaśniona przez defensywę Szaflar.
65 - Noworolnik przegrywa sytuację sam na sam z Żukiem.
72 – Tym razem zabrało centymentów by Noworolnik zamknął sytuację swojego zespołu będąc w polu karnym
77 – Obiecująca akcja Szaflar kończy się niecelną próbą Mrowcy.
82 - Hagowski nieczysto trafia w piłkę na siódmym metrze. Duży pech gracza Lubania.

LKS Szaflary – Lubań Maniowy 0:0 k. 3:4
Karne strzelone: Gałdyn, Lubelski, Pawlikowski – Marcio, Górecki, D. Firek, P. Duda
Szaflary: Żuk – Kobylarczyk (70 Gruszka), Hreśka, Baboń, K. Kantor, Marek, Pawlikowski, Mrowca, Gałdyn, Bobek (82 Mrugała), Lubelski
Lubań: Świerad – Górecki, D. Firek, Rzymowski, Rzadkosz (53 D. Duda), Sidorczuk, Pluta (80 B. Kurnyta), M. Sikora (46 Noworolnik), Jandura (53 P. Duda), Kasperczyk (70 Hagowski), Marcio

Krzysztof Kościelniak

Komentarze







Tabela - Klasa okręgowa

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Jordan Jordanów 7 18
2. Zawrat Bukowina Tatrzańska 7 16
3. AKS Ujanowice 8 16
4. Lubań Tylmanowa 7 13
5. Wiatr Ludźmierz 8 13
6. Orkan Raba Wyżna 8 13
7. Turbacz Mszana Dolna 8 13
8. Babia Góra Lipnica Wielka 8 12
9. Huragan Waksmund 7 11
10. LKS Jodłownik 7 9
11. Krokus Przyszowa 7 9
12. Płomień Limanowa 7 5
13. Gorce Kamienica 8 1
14. Słomka Siekierczyna 7 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama