09.01.2010 | Czytano: 1260

Historyczne zwycięstwo

Przed świętami Bożego Narodzenia zadebiutowała w koszykarskiej małopolskiej lidze chłopców drużyna UKS Piątka Nowy Targ. Debiut 12 i 13 – latków nie powalił nikogo na kolana. Nowotarżanie otrzymali surową lekcję basketu od krakowskiej Wisły.



- Początki zawsze bywają trudne – powiedział Witold Chamuczyński, ceniony na Podhalu trener koszykówki i zapewne nawet nie przypuszczał, iż drugi krok podopiecznych Wojciecha Polaka będzie bardzo udany. Odnieśli pierwsze historyczne zwycięstwo, po odrodzeniu się męskiego basketu w stolicy Podhala. Dokonali tego w Gorlicach, gdzie punktów za darmo nie rozdają.

- Rzeczywiście stoczyliśmy straszliwy bój, ale zakończony happy endem – mówi szkoleniowiec Gorców, Wojciech Polak. – Należy podziwiać chłopaków za ogromne serce do gry. Nie było dla nich straconych piłek. Wszyscy walczyli w myśl zasady – jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Krótko mówiąc, gryźli parkiet. Co cieszy, dorównywaliśmy rywalowi w wyszkoleniu techniczno - taktycznym i „fizyką” Pierwsza kwarta była na styku. Oba zespoły grały ciut nerwowo. Piłka nie chciała wpadać do kosza, ręka drżała. W miarę jednak upływu czasu nerwy przestały „obowiązywać” w moim obozie. Chłopaki poczuły krew. Zwęszyły, że można powalczyć o zwycięstwo. Pierwszą kwartę zakończyliśmy jednopunktowym prowadzeniem. W myśl regulaminu, drugą ćwiartkę musiały w obu zespołach zagrać drugie piątki. Wtedy okazało się, że nasza jest zdecydowanie lepsza. To ona dała sygnał do frontalnego ataku. To ona wypracowała siedmiopunktową przewagę do przerwy. Po niej zaczęliśmy kontrolować wydarzenia na parkiecie. Graliśmy spokojnie, chociaż czasami za spokojnie, za to w czwartej ćwiartce zaczął funkcjonować system obronny. Mocno naciskaliśmy rywala, zmuszając go do błędów. Chłopcy świetnie zastawiali i odcinali od podań i mieli sporo przechwytów. Była pomoc w obronie i przejście do szybkiego ataku. Moich chłopaków „parzyła” piłka w ręce i od razu dawali „pasa”. Jeśli można się do czegoś przyczepić, to tylko do słabej skuteczności. Gdyby ona była w miarę dobra, to nasze zwycięstwo byłoby bardziej okazałe.

MKS Glimar Gorlice – UKS Piątka Nowy Targ 38:53 (10:11, 8:14, 11:10, 9:18)
Piątka: M. Leja 1, Kowalczuk 10, Suder, Senio, Trzciński 8, Bryniarski, Żmuda 9, P. Leja 5, Żegleń, Derebas 16, Behounek, Pierwoła 4. Trener Wojciech Polak.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama