12.10.2009 | Czytano: 1318

Wypadek przy pracy?

Nie udała się inauguracja sezonu koszykarskiego juniorkom Gorców. Doznały sromotnej klęski w Tarnowie. W ubiegłym sezonie podopieczne Wojciecha Polaka były rewelacją sezonu, ósmą drużyną w kraju, ale… wśród kadetek. W obecnym sezonie grać będą w dwóch grupach wiekowych – juniorkach i juniorkach starszych.

Do faworytów się nie zaliczają, ale w juniorkach (właściwa rocznikowo grupa) chcą co najmniej znaleźć się w ćwierćfinale krajowego czempionatu. Toteż porażka w takich rozmiarach troszkę niepokoi. Powala na kolana skuteczność w drugiej i trzeciej kwarcie. Nowotarżanki rzuciły w nich zaledwie pięć punktów (!), przy 40 gospodyń (!). Miejmy nadzieję, że był to wypadek przy pracy i w kolejnych spotkaniach zobaczymy kolektyw waleczny, taki jak w poprzednim sezonie.

- Słaba skuteczność to główny powód porażki – mówi trener Gorców, Wojciech Polak. – Wynikała ona ze zmęczenia, bowiem tarnowianki zagrały bardzo agresywnie zarówno w ataku jak i obronie. Przeprowadzały szybkie akcje. Trzeba było sporo biegać. To powodowało, iż popełnialiśmy mnóstwo prostych błędów w obronie i ataku. To wszystko odebrało nam chęci do gry. Mam nadzieję, że szybko się pozbieramy i w następnych meczach pokażemy grę na właściwym poziomie.

Pałac Młodzieży Tarnów - Gorce Steskal Nowy Targ 84:28 (25:12, 20:2, 20:3, 19:11)
Gorce: Czubernat 2, Krzysztofiak 8, Perhon 5, Jeżewska 3, Słaby 5, Żegleń 3, Leśnicka 2, Kram, Trener Wojciech Polak.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama