Reprezentanci Polski zrezygnowali z udziału w rywalizacji indywidualnej na dystansie 1500 m, bowiem postanowili skoncentrować się na „drużynówce”. Liczyli, że tak jak trzy lata temu w Soczi znów zdobędą medal. Polscy biegli w ostatniej parze z Koreańczykami, więc znali wyniki wszystkich rywali. Od początku klasyfikowani byli na ósmej lokacie, tylko jeden międzyczas wskazywał na siódmą pozycję, a więc dużo poniżej oczekiwań. Ostatecznie podopieczni trenera Wiesława Kmiecika z nikim nie wygrali.
Stefan Leśniowski