05.10.2015 | Czytano: 987

Mało nas

Na torze kajakowym w Krakowie rozegrano Puchar Nadziei Olimpijskich. W zawodach uczestniczyli młodzi kajakarze z Krościenka i Szczawnicy.

W dwudniowych zawodach startowali Słowacy, Czesi i nasi reprezentanci. Rywalizowano w czterech grupach – do lat 14, 16 i 18 oraz 23 poza konkursem. Był to swoisty przegląd zaplecza kajakowego.

- Niestety na tle naszych sąsiadów nie wypadliśmy dobrze – mówi obserwator zawodów Józef Dyda. - Nie chodzi o jakość, ale o ilość startujących. Zawody odbywały się w naszym kraju, a więcej startujących było ze Słowacji i Czech. Te kraje przysłały bardzo mocne ekipy. Inna rzecz, że w tych krajach kajaki są bardzo popularne. Piotr Prusak był jedynym Polakiem w K1 U14, który nawiązał rywalizację z koalicją czesko – słowacką. Wśród dziewczynek dwa razy do finału weszła Małgorzata Mędoń, córka Joanny Polaczyk Mędoń. W K-1 U 16 z bardzo dobrej strony pokazał się szczawniczanin Bartek Kubik. Potwierdził, że jest ogromnym talentem. W pierwszym dniu zawodów zajął pierwsze miejsce, nazajutrz ominął bramkę i złapał 50 punktów karnych, które wyrzuciły go poza finał. W K-1 do lat 18 świetnie zaprezentował się Jakub Brzeziński. W drugim dniu zawodów pokazał, że zalicza się do czołówki europejskiej. Zdeklasował rywali. Popłynął bezbłędnie w znakomitym czasie. Startowało jeszcze dwóch zawodników z Krościenka – Jarosław Zaziąbło i Michał Wolski, obydwaj nie przebili się do finałowej ósemki. Skromna nasza ekipa jak mogła starała się zaleźć za skórę południowym sąsiadom. Niestety niewielu mamy zawodników pływających na wysokim poziomie.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama