16.03.2024 | Czytano: 3488

MHL. Złoty gol Bochnaka. Fenomenalny Klimowski

Do drugiego półfinałowego spotkania play off hokeiści z Nowego Targu przystąpili wzmocnienia zawodnikami z drużyny PZU Podhale.


 
Pierwsze spotkanie rozgrywane w Nowym Targu zakończyło się zwycięstwem  bytomian po dogrywce. Górale musieli wygrać, by myśleć o przedłużeniu serii. I zaczęli bardzo dobrze. Atak nowotarżan nieprzepisowo został zatrzymany przez Łapitnowa i dostali grę w przewadze. wykorzystali ją. Szczerba przedarł się przez zasieki obronne, wywrócił się, ale czujny był Sokora, który znajbliższej odległości trafił do siatki. Jak na tafli przebywał ekstraklasowy atak, to grano głownie w tercji polonistów. Gospodarze tez mieli sytuację, a najlepszą Sadowski, który stanął  oko w oko z Klimowskim, ale golkiper Podhala wygrał ten pojedynek.
 
Na początku drugie odsłony Jarczyk miał wyśmienita okazję na podwyższenie prowadzenia, ale… tylko złapał się za głowę. Za chwilę Klimowski zatrzymał szarżującego gospodarza. W odpowiedzi kapitalna akcję przeprowadził Worwa, który idealnie obsłużył Michalskiego, a ten nie dal szans Kołodziejowi na skuteczną interwencję. W 30 minucie Klimowski  fantastyczną interwencją wygrał pojedynek z Augustyniakiem. Za chwilę  Wybiral nie mógł uwierzyć jak  w sytuacji sam na sam Klimowski go zatrzymał. Podhalanie po drugiej zdobytej bramce, za bardzo uwierzyli w sukces.   Zaczęli zapędzać się pod bramkę rywala, zapominając o obronie, stąd też Klimowski miał pełne ręce roboty.  Bardzo nieodpowiedzialnie grali górale, bytomianie raz za razem wychodzili sam na sam z Klimowskim, który w końcówce tercji obronił karnego (Panzeca), po faulu Burego.  Ale ta nieodpowiedzialność zemściła się 96 sekund przed końcem odsłony. Wybiral  odczarował bramkę Klimowskiego. Za moment bezmyślne zachowanie Soroki, który złapał karę.  
 
W 48 minucie gospodarze doprowadzili do wyrównania. Wicher mijał nowotarżan jak tyczki na slalomowym stoku. Czterech górali  biernie przyglądało się jego akcji, którą zakończył strzałem z backhandu.  W regulaminowym czasie już żadna z drużyn  nie trafiła do siatki. W dogrywce, po błędzie obrońcy, Bochnak znalazł się sam na sam z Kołodziejem i zdobył złotego gola.  Tym samym jutro w Bytomiu trzecie decydujące starcie.
 
 Polonia Bytom - MMKS Podhale Nowy Targ 2:3 D (0:1, 1:1, 1:0; 0:1)
0:1 Soroka – Worwa – Szczerba (4:25 w przewadze)
0:2 Michalski – Worwa – Soroka (23:27)
1:2 Wybiral – Kociszewski – Kasprzyk (38:24)
2:2 Wicher (47:46)
2:3 Bochnak (63:35)
Stan rywalizacji do dwóch wygranych: 1:1
Polonia: Kołodziej – Bąk, Bodora, Bajon, Augustyniak, Panzeca – Gurzyński, Proczek, Jarosz, Sadowski, Wicher – Wilk, Stępień, Kasprzyk, Wybiral, Kociszewski – Arvidsson, Mularczyk, Krasianczuk, Łaptinow.
MMKS Podhale: Klimowski – Bury, Bryniarski, K. Malasiński, Długopolski, Jarczyk  – Nykaza, Michalski,  J. Malasiński, T. Kapica, Valtonen – Pudzisz, Szlembarski, Żółtek, Sergiienko, Worwa-  Słowakiewicz, Bochnak, Szczerba, Soroka.
 
Stefan Leśniowski
 
 

Komentarze







reklama