Medale Kozielskiej

Jej talent prawidłowo się rozwija. Sezon był dla niej pechowy, gdyż doznała kontuzji, która wymagała zabiegu operacyjnego. Harda góralka nie zgodziła się pójść pod nóż. Zacisnęła zęby i przystąpiła do rywalizacji.

- Do tej wyliczanki trzeba jeszcze dodać czwarte miejsce w zawodach Pucharu Europy w seniorkach, a więc kolejny raz wypełniłam limit na zawody Pucharu Świata – mówi Magdalena Kozielska. - Niestety sezon miałam pechowy. Na początku przygotowań do sezonu doznałam kontuzji pęknięcia łękotki. Na własną odpowiedzialność nie zgodziłam się na operację. Zdecydowałam, że pod nóż pójdę po sezonie. Trudno było się skupić na realizowaniu treningów, gdy ból doskwiera. Sama wybrałam taką drogę, więc nie mogłam narzekać. Miałam czarne myśli, że nie wystąpię w mistrzostwach świata U 23, ale jednak mój uparty charakter wziął górę. Zajęłam najlepsze miejsce z polskich reprezentantek. Teraz przygotowuję się do mistrzostw Polski seniorów, gdzie będę mogła, po raz pierwszy w tym sezonie, zmierzyć się z zawodniczkami z kadry A-mix. Po tym starcie idę na stół operacyjny, by w pełni sił rozpocząć przygotowania do nowego sezonu.

Tekst Stefan Leśniowski