28.10.2012 | Czytano: 1464

Zainaugurowali sezon

TS Podhalański rozpoczął rozgrywki w ramach IV ligi seniorów siatkarzy. W pierwszym spotkaniu przyszło nam się zmierzyć na wyjeździe z zespołem UKS Zalew Świnna Poręba – komentuje kapitan zespołu Karol Majewski.

- Zespól ten znaliśmy już wcześniej, jak się jednak okazało jego skład uległ gruntownemu przemeblowaniu. Zasilili oni swoje szeregi m.in. byłymi zawodnikami III ligowej Skawy Wadowice. Wszystko to sprawiło ze spotkanie zapowiadało się niezwykle interesująco. Mecz rozpoczął się punktualnie i jak można było się spodziewać w nerwowej atmosferze. Kluczem do zwycięstwa w pierwszej partii okazało się opanowanie i wykorzystanie podstawowych umiejętności technicznych. W drugiej odsłonie nasi zawodnicy wrócili do dobrej gry, jaką pamiętamy z poprzedniego sezonu. Uzyskaliśmy przewagę w środkowej fazie seta na 16:10 i wydawało się ze gra się ułoży po naszej myśli. Stało się jednak inaczej. "Zalewiacy" wrócili do gry, kiedy na boisku pojawił się Trzop, odrobili straty i wygrali seta do 21. W trzeciej partii nasz zespól wyszedł w zmienionym ustawieniu i być może w jakimś stopniu odniosło to zamierzony skutek. Drużyna uwierzyła w sukces i zaczęła grać lepiej. Więcej skończonych ataków i szczelniejszy blok na skrzydle to dwa decydujące elementy, które pogrążyły nas w secie drugim, a właśnie w trzecim pozwoliły odnieść nam zwycięstwo. Kolejna partia przebiegała podobnie jak set numer cztery i stało się jasne ze mecz zacznie się od nowa w tie-breaku i nie skoczy się w ciągu dwóch godzin. Decydująca partia przebiegała punkt za punkt aż do zmiany stron. Niestety jak się później okazało Zalew skutecznym blokiem odskoczył w jednym ustawieniu na 3 pkt i dowieźli przewagę do koca meczu. Ogólny poziom meczu nie był bardzo wysoki. Należy jednak zwrócić uwagę ze to pierwszy mecz sezonu i powinno być tylko lepiej. O zdobyczach punktowych decydowały głownie ataki ze skrzydła na bloku, a wiec prosta taktycznie gra. Mamy co poprawiać i będziemy nad tym pracować, głównie grę na bloku w ataku natomiast na środku siatki, ale również atmosfera na boisku była daleka od ideału. Mam nadzieje ze zrobimy tu postępy, a za tym pójdzie lepsza organizacja gry. Cieszy punkt na terenie znacznie wzmocnionego przeciwnika, a zwłaszcza ze przegrywaliśmy już 0: 2 - waleczność zawsze była naszym atutem. Teraz myślimy już o kolejnym przeciwniku. 10 listopada zagramy w Ciężkowicach z miejscowym Orłem – skomentował mecz kapitan. 

UKS Zalew Świnna Poręba - Towarzystwo Sportowe Podhalański 3:2 (25:23, 25:21, 19:25, 19:25, 15:10)
Podhalański: Karol Majewski, Piotr Budz, Marcin Łowas, Aleksander Apostoł, Tomasz Kudasik, Michał Gut, Eryk Grzybacz, Jakub Kroma, Dawid Bulanda, Grzegorz Dziedzic (libero), trener Bogusław Palarz

Komentarze









reklama