W drugich trzech kwadransach na boisku rządzili i dzielili już tylko przyjezdni. Mnożyły się błędy, które z zimną krwią wykorzystał rywal. Maniowianie w tej fazie gry nie stworzyli sobie sytuacji.
Momenty były
2’ – Ślęzak z 10 metrów uderzał i maniowanie mieli dużo szczęścia. Obrońcy wyekspediowali piłkę na róg.
9’ – Sral zagrywał wzdłuż bramki, ale nikt z maniowian nie zamknął akcji.
16’ GOL!! 1:0 – w zamieszaniu pod tarnowską bramką najsprytniejszy okazał się Gogola, który z 14 metrów lewą nogą posłał piłkę do siatki tuż przy słupku.
19’ – Hałgas uderzał z 22 metrów z wolnego i bramkarz końcami palców wybił piłkę na róg.
27’ – Hałgas faulował w polu karnym Witka, lecz gwizdek sędziego milczał.
30’ – Ślęzak ograł trzech manowian, ale nie dał rady Hładowczakowi, którego rozpaczliwa interwencją zapobiegła nieszczęściu.
41’ GOL!! 1:1 – po błędzie Hładowczaka. Po świecy Babika złapał piłkę i arbiter podyktował rzut wolny pośredni. Unici szybko go wykonali i Radliński wykorzystał, iż bramkarz gospodarzy nie zdążył wrócić do bramki.
68’ GOL!! 1:2 – bramka stadiony świata. Radliński minął dwóch maniowian. Z ostrego kata zerwał „pajęczynę” w krótkim rogu bramki.
82’ GOL!! 1:3 – po dośrodkowaniu Drozdowicza, Popiela głową ustalił wynik spotkania.
Lubań Maniowy – Unia Tarnów 1:3 (1:0)
Bramki: Gogola 16 - Radliński 49, 68, Popiela 82.
Żółte kartki: Hładowczak - Pawlak, Kostecki.
Lubań: Hładowczak – Hałgas (86 Gołdyn), Gąsiorek, Babik, Górecki (83 Krzystyniak), Komorek, Sral (46 Anioł), Gogola (86 Walczak Wójciak), Bachleda, Lizak, Fałowski. Trener Marek Żołądź.
Unia: Libera – Pawlak (46 Matras), Mikołajczyk, Kleinschmidt, Węgrzyn, Witek, Ślęzak, Wilk (69 Drozdowicz), Kostecki, Radliński (77 Kazik), Wolański (46 Popiela). Trener Marcin Manelski.
Stefan Leśniowski