Watra jest siódma i ma 11 punktów Orkan 12 i ma tych punktów 8 z tym, że białczanie rozegrali o jeden mecz więcej. Siły drużyn wydają się być wyrównane. Trudno wytypować zwycięzcę tego pojedynku, ale dla naszej drużyny to w tym spotkaniu gra o zachowanie dystansu nad rywalem i spokój przed kolejnymi meczami. Warunkiem oczywiście będzie zwycięstwo. Inny wynik a więc i remis będzie jednak stratą punktów. W poprzedniej kolejce Orkan wygrał 3-1 z coraz słabej grającą Grybovią natomiast Watra przegrała 1-3 z coraz lepiej grającą Wolanią. Jedynym pocieszeniem dla białczan była ich dobra gra w Woli Rzędzińskiej. Jeżeli nasi piłkarze zagrają równie dobrze jak przed tygodniem a przede wszystkim skutecznie to powinni wygrać.
Lider nowosądeckiej V ligi KS Zakopane podejmuje czwarty zespół w tabeli Poprad Rytro. Na stadionie przy ul. Orkana zapowiada się twardy bój. Ten mecz został wytypowany do transmisji w Internecie w Małopolskiej TV. Wyniki sądy sms-owej będą znane już po wydaniu naszej gazety. Niezależnie jednak, czy transmisja będzie czy nie zakopiańscy piłkarze muszą wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, aby pokonać kandydata do awansu z Rytra. Skoro jednak drużyna KS Zakopane wywiozła cenny remis 2-2 z wyjazdowego spotkania z wiceliderem Łososiem Łososina Dolna to nie powinna osiągnąć gorszego wyniku na swoim boisku, na którym jeszcze nie straciła punktów. Trener KS Zakopane Bartłomiej Walczak nie przewiduje istotnych zmian w wyjściowej jedenastce, chyba, że narzekający na urazy Mateusz Kłosowski i Fabian Leniewicz nie będą gotowi do gry. Obaj w minionym tygodniu ćwiczyli indywidualnie głownie biegali. Poprad w minionej hokejce przegrał wyjazdowe spotkanie 1-2 z Grodem Podegrodzie.
Równie ważne dla układu tabeli jak mecz w Zakopane będzie spotkanie w Poroninie, w którym miejscowy Poroniec podejmował będzie Łososia. Zajmujący trzecie miejsce w tabeli, poronianie aby zbliżyć się do rywala muszą ten mecz wygrać. Jak ważne dla poroniańskiego zespołu jest to spotkanie świadczy fakt, że był na nim trener Porońca Tomasz Rogala.
- Obserwowałem grę naszego najbliższego rywala i muszę stwierdzić, że to mocny zespół szczególnie w formacji ofensywnej. Wprawdzie operuje w niej tylko czwórka graczy, ale są oni niezwykle groźni, o czym świadczy ilość zdobytych przez nich bramek. Naszym zadaniem będzie zneutralizowanie właśnie poczynań tej czwórki ofensywnych piłkarzy i stworzenie sobie szans na zdobywanie goli. Według mnie bramki w Łososinie Dolnej padały po błędach obu bramkarzy. Mam nadzieję, że nasz bramkarz, który świetnie spisał się w wyjazdowym spotkaniu w Starym Sączu gdzie zremisowaliśmy 0-0 pomoże nam w odniesieniu zwycięstwa. Tak naprawdę, aby zachować kontakt z oboma wyprzedzającymi nas zespołami nie możemy tego meczu przegrać. Oczywiście liczę na wygraną, bo przecież na swoim boisku punktów jeszcze nie straciliśmy. Niestety w tym meczu nie będę mógł skorzystać z gry Mateusza Nuciaka, który jako serwismen w teamie Justyny Kowalczyk i wyjechał z nią do Austrii, oraz ciągle niedysponowanego po operacji Maćka Ustupskiego – powiedział Tomasz Rogal.
Dwa nasze czołowe kluby KS Zakopane i Poroniec przywiozły z ostatnich wyjazdów remisy natomiast Jordan Jordanów i LKS Szaflary swoje wyjazdowe spotkania przegrały. Teraz zagrają na swoich boiskach i mają szansę na rehabilitację. Szczególnie na rehabilitacji powinno zależeć piłkarzom Jodana, który przegrali w Uściu Gorlickim aż 1-5. Taka porażka trzeciej drużynie ubiegłorocznego sezonu i piątej w tegorocznych rozgrywkach po prostu nie przystoi. Jordan zagra z outsiderem Sokołem Stary Sącz. Pozornie Jordan jest zdecydowanym faworytem, ale takim też był przed spotkaniem z Uściem Gorlickim a zakończyło się ono blamażem jordanowian. Sokół, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli wcale nie jest aż tak słabym zespołem, o czym świadczą ostatnie wyniki. Skromna przegrana 1-0 w Zakopanem i bezbramkowy remis z Porońcem. Mimo wszystko faworytem spotkania są jordanowianie a inny wynik niż ich zwycięstwo byłby sensacją.
Plasujące się na 7 miejscu w tabeli LKS Szaflary podejmują Uście Gorlicki. Nasz zespół w minionej serii spotkań przegrał z Zuberem w Krynicy 0-1, ale wystąpił bez siedmiu czołowych graczy. Jeżeli kontuzjowani zawodnicy będą mogli zagrać w spotkaniu z Uściem Gorlickim to szklarzanie powinni ten mecz wygrać. Podopieczni trenera Pawła Podczerwińskiego na ogół punktów na swoim boisku nie zwykli tracić. To jest ich jeden z atutów a drugi to wierni mocno wspierający ich kibice.
Zatem w zbliżającej się kolejce wszystkie nasze drużyny grające w IV i V lidze liczą na komplet punktów jak będzie naprawdę pokaże boisko.
Ryb