04.10.2011 | Czytano: 1001

V lidze: Obronili fotel lidera

PODSUMOWANIE OSTATNIEJ KOLEJKI: Wydarzeniem IX kolejki spotkań w nowosądeckiej V lidze był mecz lidera KS Zakopane z wiceliderem Łososiem Łososina Dolna. Mecz rozegrano w Łososinie Dolnej i zakończył się remisem 2-2. Zakopiańczycy, zatem przywieźli cenny remis z trudnego terenu i obronili fotel lidera, który właściwie zajmują od początku rozgrywek.

Remis to pierwsze stracone punkty przez zakopiańczyków, bowiem wszystkie wcześniejsze mecze wygrali. Podopieczni trenera Bartłomieja Walczaka stracili w tym meczu także dwie bramki a mieli dotychczas tylko dwa stracone gole. Oczywiście nikt w obozie zakopiańskim nie rozpacza z tego powodu, raczej panuje umiarkowany optymizm, co do losów drużyny w kolejnych meczach.

- Wywalczyliśmy remis na boisku trudnego rywala i jest to zysk z tego spotkania. Wprawdzie mogliśmy ten mecz wygrać, bowiem to my najpierw objęliśmy prowadzenie, ale równie dobrze mogliśmy przegrać, bo gospodarze w ciągu minuty strzelili nam dwa gole i prowadzili 2-1. Ostatecznie udało się nam doprowadzić do remisu i ten wynik uważam za najbardziej sprawiedliwy dla obu drużyn. Widać, że ranga tego spotkania była szczególnie obciążająca dla bramkarzy, ponieważ moim zdaniem wszystkie gole padły po ich błędach. Sam gra nie była może zbyt piękna, ale oczywiście woli walki, ambicji nie sposób odmówić piłkarzom obu drużyn. Nas cieszy szczególnie fakt, że przegrywając w 77 minucie 2-1 dzięki determinacji, dzięki dużemu zaangażowaniu doprowadziliśmy do remisu i nadal pozostajemy podobnie jak nasi ostatni rywale niepokonaną drużyną w nowosądeckiej V lidze- powiedział trener Bartłomiej Walczak.

Także remis tyle, że bezbramkowy przywieźli ze Starego Sącza zajmujący 3 miejsce w tabeli piłkarze Porońca Poronin. Grali tam z outsiderem Sokołem. Pozycja w tabeli starosądeczan jest chyba nieco myląca. Przed tygodniem nieznacznie przegrali w Zakopanem 1-0 teraz zremisowali z trzecią drużyną ligi.

- Uważam, że wynik remisowy nie krzywdzi żadnej z drużyn - twierdzi trener Porońca Tomasz Rogala. - Z pewnością mógłby on być bramkowy, bowiem oba zespoły miały przynajmniej po dwie doskonałe sytuacje golowe. Z naszej strony takie okazje miał wprowadzony w 70 minucie Mateusz Chrobak. W poprzedzający mecz poniedziałek zdjął z nogi gips po kontuzji skręcenia stawu skokowego, ale zdecydowaliśmy się jego grę w perspektywie kolejnych spotkań. Okazuje się, że mógłby zostać nawet bohaterem spotkania. Cieszymy się jednak, że wrócił do zespołu a był w tym meczu naszym jedynym graczem na ławce rezerwowej. Nasi rywale postawili nam twarde warunki i gdyby nie postawa naszego bramkarza mogli ten mecz wygrać. Inna sprawa, że udało się skompletować na to spotkanie w miarę mocny skład, co dawało nam szansę na korzystny wynik. Wobec jednak naszych kłopotów kadrowych remis na boisku rywala uważam za niezłe osiągnięcie.

Tomasz Rogala ma kłopoty ze skompletowaniem optymalnego składu a co ma powiedzieć w tej sprawie trener Szaflar Paweł Podczerwiński? Jego zespół zagrał w Krynicy Zdroju bez siedmiu graczy wychodzących na ogół w podstawowej jedenastce. W drużynie LKS Szaflary w tym spotkaniu zabrakło: braci Floriana i Piotra Kamińskich, Łukasza Magulskiego, Dawida Kurandy, Marcina Marduły, Mateusza Gała i Marcina Czajkowskiego. Mimo tak znaczących ubytków kadrowych (praktycznie dwie trzecie drużyny) porażkę 1-0 ze zmotywowaną przez nowego szkoleniowca drużyną Zubera należy uznać za honorową. Mimo tej nikłej przegranej trener Podczerwiński miał uczucie niedosytu.

- Oczywiście można narzekać na los, gdy strzela się prawidłową bramkę (sędzia przewał grę, gdy Pawełczak po przedarciu się przez obronę gospodarzy umieścił piłkę w siatce) i gdy nie został odgwizdany ewidentny faul na Baboniu w polu karnym. Nasz pomocnik był w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Nie chcę oczywiście zwalać winy za porażkę li tylko na sędziów, ale też nie zamierzam ich usprawiedliwiać. Gra w tym spotkaniu była rwana, zdarzały się częste faule, po których zawodnicy długo leżeli na murawie. Pomoc medyczna nie była wzywana a arbiter doliczył ledwie dwie minuty do podstawowego czasu gry. Ponadto przerwał nam dobrze zapowiadającą się akcję gwizdkiem kończącym mecz. To budzi niesmak. W tabeli robi się ciasno i z tego punktu widzenia szkoda, że nie zremisowaliśmy w Krynicy a szanse mimo kadrowego osłabienia były – komentuje trener Podczerwiński.

Osłabione Szaflary poległy z honorem natomiast grający w pełnym składzie Jordan Jordanów doznał na wyjeździe zawstydzającej porażki z Uściem Gorlickim 1-5. Przed tygodniem drużyna z Uścia Gorlickiego nawet nie zebrała się i nie przyjechała do Poronina. Pewnie to wydarzenie tak rozkojarzyło jordanowian, że myśleli, iż punkty zdobędą bez wysiłku.

- Przed meczem wydawało się, że wszyscy piłkarze są dostarczenie zmobilizowani, bo każdy ostrzegał, aby nie lekceważyć rywali. To, co działo się na boisku w pierwszych 45 minutach dokładne tym zapewnieniom zaprzeczyło. W naszym zespole było jedenastu jakby zupełnie obcych sobie graczy, bo na pewno nie było drużyny. Praktycznie każdy atak gospodarzy kończył się zdobyciem przez nich gola. Do przerwy przegrywaliśmy 5-0. Przyznam, że jeszcze takiego scenariusza nie przeżyłem, od kiedy jestem trenerem w Jordanie. Po zmianie stron zagraliśmy zdecydowanie lepiej. Udało się nam zdobyć tylko jedną bramkę, chociaż okazji było trochę więcej, ale może, choć trochę zatarliśmy fatalne wrażenie w tym spotkaniu. Co mogę powiedzieć o takim meczu, po prostu, że jest mi wstyd za piłkarzy i mam nadzieję, że im także. Mogę tylko przeprosić naszych sympatyków. Niestety nie da się wygrać meczu tylko umiejętnościami musi to być poparte ambicją, zaangażowaniem, współpracą wszystkich zawodników ze sobą. A tego w tym meczu nie było i stąd taka zawstydzająca przegrana - powiedział Jakub Jeziorski.

Ryb

Komentarze







Tabela - V liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Tarnovia Tarnów 8 19
2. Dunajec Zakliczyn 8 19
3. KS Biecz 8 17
4. Sokół Słopnice 8 16
5. Okocimski KS Brzesko 8 16
6. Dunajec Nowy Sącz 7 13
7. Sandecja II Nowy Sącz 8 13
8. Metal Tarnów 8 12
9. Kolejarz Stróże 8 11
10. Orzeł Dębno 8 11
11. Zalesianka Zalesie 8 10
12. GKS Drwinia 8 6
13. GLKS Gromnik 8 5
14. Orkan Szczyrzyc 8 5
15. Unia II Tarnów 7 4
16. LKS Szaflary 8 3
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama