21.08.2011 | Czytano: 1187

V liga: Kolejne derby dla Zakopanego

W trzeciej kolejce spotkały się dwie czołowe drużyny ligi a na dodatek były to derby Podhala. Zwycięsko z nich wyszli zakopiańczycy, chociaż w przekroju spotkania bardziej sprawiedliwym wynikiem byłby remis, ale to goście wykorzystali jedną z nielicznych w tym meczu sytuacji bramkowych i zanotowali kolejne z rzędu zwycięstwo.

Mimo iż w tym spotkaniu wielu klarownych okazji do strzelenia bramek nie było mecz pod względem sportowym stał na wysokim poziomie. Pierwsi przed szansą na otwarcie wyniku stanęli gospodarze. Po szybkiej wymianie piłki pomiędzy Gromczakiem a Karkulą z narożnika pola karnego strzelał ten drugi, ale bramkarz Zakopanego popisał się udaną i nie ostatnią w tym meczu interwencją. Kolejną okazję do wykazania się swoimi umiejętnościami Daniel Paszuda miał w 20 minucie, gdy na rzut różny sparował uderzenie głową Motora. Zakopiańczycy pierwszą groźną sytuację pod bramką gospodarzy stworzyli w 30 minucie, gdy w dobrej sytuacji znalazł się A. Król. Po podaniu Frasunka strzelił jednak w wprost w Sitrza. Gospodarze zrewanżowali się bardzo dobrze bitym rzutem wolnym przez Hodanę, ale bramkarz zakopiańczyków znowu popisał się znowu świetną interwencją. W rewanżu rzut wolny wykonywał Kłosowskiego pewnie jednak obroniony przez Sitarza. W 37 minucie jak się później okazało rozstrzygnęły się losy spotkania. Do daleko wrzuconej z autu piłki wyskoczyło kilku piłkarzy. Piłka ześliznęła się po głowie Pietrzaka, ale uderzenie głową Kłosowskiego było już bezbłędne. Miejscowi mieli szanse do wyrównania jeszcze prze przerwą, jednak strzał Pietrzaka obronił Paszuda natomiast piłka po dobitce Motora poszybowała nad poprzeczką. Druga część meczu nie była już tak emocjonująca jak pierwsza jego odsłona. Ze strony zakopiańczyków najlepsze okazje miał Wesołowski, ale raz zgubił piłkę na 11 metrze a za drugim razem nie dograł piłki na 5 metrze o partnera w sytuacji 2x1. Ze strony gospodarzy próby pokonania zakopiańskiego bramkarza strzałami z dystansu czynili Motor i Gaweł Tyrpa, ale bez pozytywnego rezultatu. Grający konsekwentnie w obronie zakopiańczycy nie dopuścili jednak do większego zagrożenia pod swoją bramką i odnieśli bardzo cenne zwycięstwo.

Jordan Joranów – KS Zakopane 0-1 (0-1)
0-1 Kłosowski 37.

Sędziował Wacław Gargula z Nowego Sącza.
Żółta kartka: Piekarczyk.
Czerwona kartka: Piekarczyk 86 za drugą żółtą.
Widzów 100.

Jordan: Sitarz - Hodana, Kołodziejczyk, Romaniak, Ferek (68 F. Tyrpa), K. Pietrzak, Michał Kurdas, Karkula, Czubin (55 G. Tyrpa), Gromczak (55 Lipka), Motor (83 Wróbel).
Zakopane: D. Paszuda - Stanek, Murzyn, Piekarczyk, Krzystyniak, Drabik, Frasunek, Leniewicz, Król (89 Gąsienica-Walczak), Kłosowski (55 Malacina), Wesołowski (90 Gaura).


POSIADASZ INFORMACJE LUB ZDJĘCIA? ZBUDUJMY RAZEM WIĘKSZĄ BAZĘ INFORMACJI, POMÓŻ PROMOWAĆ SWÓJ KLUB! Skontaktuj się z nami redakcja@sportowepodhale.pl


Drużyna gospodarzy zaatakowała rywali od pierwszego gwizdka sędziego, ale piłkarzom Porońca brakowało pomysłu na rozmontowanie obrony Dobrzanki. Pierwszą dość przypadkową sytuację na zdobycie gola gospodarze mieli w 20 minucie, gdy ni to centra ni strzał B. Nuciaka wylądował na górnej siatce bramki Dobrzanki. W 30 minucie po wybiciu piłki przez bramkarza drużyny gości na kopnięcie futbolówki w kierunku bramki rywali ze swojej połowy zdecydował się Cudzich. Golkiper Dobrzanki z trudem, ale jednak opanował piłkę. W 36 minucie dość niespodziewanie w sytuacji sam na sam znalazł się Szczypciak i tym razem nie zmarnował okazji posyłając piłkę w dalszy róg bramki. Po zmianie stron zaatakowali goście. Pierwszy błąd obrony Porońca pozostał bez konsekwencji drugą sytuację bezlitośnie wykorzystał już Gąsior. Czując się chyba nieco odpowiedzialnym za stratę gola w kolejnej akcji gospodarzy do przodu poszedł Ryszard Czerwiec i po centrze M. Stasika wprawdzie na raty, ale jednak umieścił z bliska piłkę w bramce gości. W rewanżu przyjezdni wywalczyli rzut wolny, jednak uderzający piłkę Gąsior strzelił wysoko nad bramką. Zirytowany tym nieudanym strzałem użył nieparlamentarnego słownictwa i natychmiast zobaczył żółty kartonik. Mecz zbliżał się ku końcowi, gdy defensywa gospodarzy znowu zachowując się biernie pozwoliła D. Palkijowi wyjść na czystą pozycje i pomocnik Dobrzanki bezlitośnie wykorzystał ten błąd. Gospodarze nie pogodzili się jednak z takim stanem rzeczy i zaatakowali raz jeszcze. Najpierw Chrobak w sytuacji sam na sam trafił w interweniującego obrońcę. Piłka wyszła na róg. Właśnie po zagraniu z tego rzutu rożnego Chrobak piękną główką umieścił piłkę w siatce rehabilitując się w pełni za wcześniej nieudane zagranie. Szczęśliwie, ale zasłużenie gospodarze zainkasowali komplet punktów.

Poroniec Poronin – Dobrzanka Obra 3-2 (1-0)
1-0 Szczypciak 36,
1-1 Gąsior 51,
2-1 Czerwiec 56,
2-2 D. Palkij 86,
3-2 Chrobak 90+2.

Sędziował: Szczepan Michalik z Nowego Sącza.
Żółte kartki: Potoczak, B. Nuciak, M. Nuciak, Chrobak, Połomski – Niedojad, K. Dziadoń, Gąsior.
Widzów 100.

Poroniec: Juszczyk – Cudzich, Czerwiec, Potoczak, B. Nuciak, M. Nuciak, Michał Stasik (70 M. Grela), Chrobak, Szczypciak Matkowski (46 Ustupski), Połomski (78 Łukaszczyk).
Dobrzanka: Łazarski – Niedojad, Podgórni, Palka, Zawada, Gąsior (90 Bleda), K. Palkij (Opyd), Kubowicz, W. Dziadoń, K. Dziadoń, D. Palkij.


Drużyna Grodu, która po dwu spotkaniach była bez punktu bardzo energicznie zaatakowała gospodarzy i w 12 minucie zdobyła prowadzenie. Mrzygłód widząc nieco wysuniętego o przodu Gawrona zdecydował się na strzał z 40 metrów i piłka ku zaskoczeniu chyba nie tylko bramkarza wpadła do bramki. Były to jak się później okazało miłe złego początki dla drużyny przyjezdnej, bowiem już w 21 minucie stracili pierwszego gola. Była to niemalże kopia pierwszej bramki, bowiem strzał Mateusza Gała był też oddany z dalszej odległości i zatrzymał się w rogu bramki Grodu. Kolejną szansę na gola gospodarze mieli w 30 minucie, gdy sędzia za faul na Mardule podyktował rzut wolny z około 20 metrów. Strzał Pawełczaka trafił jednak w mur. Niezmordowany Marduła w 35 minucie wyłuskał piłkę obrońcy przy linii końcowej podciągnął kilka metrów i wyłożył piłkę Pawełczakowi, któremu nie pozostawało nic innego jak tylko skierować futbolówkę do pustej już bramki. W 60 minucie kapitaną interwencją popisał się Gawron broniąc z bliska strzał głową Mrzygłoda. Tą interwencją bramkarz Szaflar nieco zrehabilitował się za bierną postawę przy pierwszym golu. Lekka przewaga drużyny gości z początku drugiej odsłony skończyła się praktycznie od tej interwencji Gawrona. W 65 minucie po kiksach braci Konstantych piłka toczyła się w kierunku bramki, gonił ją Pawełczak, ale futbolówki nie sięgnął, która jednak szczęśliwie dla podgrodzian minęła słupek. W 70 minucie po wrzutce Pawełczaka w pole karne główkował Słaboń, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. Minutę później znakomitą akcję od środka boiska przeprowadził Marduła, zwiódł jeszcze przed polem karnym obrońcę, ale strzelił w środek bramki tam gdzie stał golkiper Grodu. W 82 minucie tuż przed bramką gości piłkę po udanym wcześniej dryblingu na 5 metrze zgubił Gał. Chwilę później wyręczył go w zdobywaniu goli Łukasz Magulski. Przymierzył z 25 metrów w okienko bramki drużyny gości z rzutu wolnego i gospodarze zainkasowali komplet punktów będąc wszakże drużyną lepszą w tym meczu.

LKS Szaflary – Gród Podegrodzie 3-1 (2-1)
0-1 Mrzygłód 12,
1-1 Gał 21,
2-1 Pawełczak 35,
3-1 Magulski 82.

Sędziował: Jan Kurek z Limanowej.
Żółte kartki: Baboń – K. Zygmund.
Widzów 150.

Szaflary: Gawron – Hajnos, Magulaski, Strama, Baboń, Modła (65 Marek), Gał, Marduła (80 Naglak), Pawełczak, Czechowicz (15 Kurańda), Słaboń.
Gród: D. Konstanty – Pietrzak, G. Konstanty, K. Zygmunt (46 Potoczak), Zgrzeblak, Nowak, Ciurka (Majerski), Mrzygłód, Bodziony (75 Matiasz), Zieliński (81 Berowski), Olszak.

POSIADASZ INFORMACJE LUB ZDJĘCIA? ZBUDUJMY RAZEM WIĘKSZĄ BAZĘ INFORMACJI, POMÓŻ PROMOWAĆ SWÓJ KLUB! Skontaktuj się z nami redakcja@sportowepodhale.pl

Ryb

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 2

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. KS Zakopane II 5 11
2. Gronik Gronków 6 11
3. Sokolica Krościenko 4 10
4. Gorc Ochotnica 5 10
5. Spływ Sromowce Wyżne 6 7
6. Watra Białka Tatrzańska II 4 6
7. Spisz Krempachy 5 3
8. Łęgi Nowa Biała 5 3
9. Biali Biały Dunajec 4 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama