29.05.2011 | Czytano: 2885

I liga JM: Opóźniona dekoracja mistrzów(+foto)

AKTUALIZACJA: - Umówiliśmy się na 16.45 – denerwował się prezes NKP Podhale, Grzegorz Worona. Miał powody do zdenerwowania, bo właśnie o tej godzinie, przed meczem z Babią Górą, zaplanowano dekorację piłkarskiego mistrza Podhala w kategorii junior młodszy. Zaprosił na uroczystość dostojnych gości.

Burmistrz miasta Marek Fryźlewicz, prezes PPPN Dariusza Mazura, sponsorzy i dziennikarze stawili się na czas. Musieli jednak uzbroić się w cierpliwość i czekać 20 minut na arbitra, który miał dostarczyć puchary ufundowane przez podokręg.

Futboliści Podhala na cztery kolejki przed zakończeniem zmagań zapewnili sobie wygranie ligi i prawo występów w barażach o miejsce w małopolskiej lidze. Na drodze do awansu stanie im najprawdopodobniej Dunajec Nowy Sącz. Pierwsze mecz górale zagrają u siebie (18 czerwca). W przypadku awansu Nowy Targ drugi raz miały zespół na tym szczeblu rozgrywek. Wtedy grało stare Podhale, obecne nie ma nic wspólnego z MMKS i tamtym Podhalem. To całkowicie nowy twór, o innych barwach, który powołany został do życia kilkanaście miesięcy temu.

- Wbrew pozorom pierwsze miejsce nie przyszło nam łatwo – mówi twórca sukcesu, trener Michał Rubiś. – Żadna drużyna nie ułatwiała nam życia. Wszyscy się podwójnie na nas sprężali. Tak było z Sokolicą, która wysoko zawiesiła nam poprzeczkę. Przed sezonem nie zakładaliśmy awansu, bo drużyna dopiero rok istnieje w tej grupie wiekowej. Niemniej zespół bardzo szybko się skonsolidował i zaczął dominować w lidze. Postarał się o wyśmienity wynik. Po rundzie jesiennej już myślami byłem przy budowie teamu na miarę barażowych potyczek. Rozpocząłem budowlę od tyłu, czyli znalezienie bramkarza, który gwarantowałby pewność w tyłach. Wypożyczyliśmy Filipa Wielkiewicza z Huraganu Waksmund, który notabene jest hokeistą Podhala. Kolejny krok to defensywa. Yerool Myagmargarig ją wzmocnił i dwóch hokeistów Konrad Stypuła i Tomasz Oraczko. Słaby punkt był też w ataku. Dołączył do nas Maciej Stopka Studencki z Czarnych Czarny Dunajec. Nie wiem jak grają nasi rywale w barażach, ale niebawem wybiorę się na mecz, by ich rozszyfrować. Wychwycić mocne i słabe strony, by opracować odpowiednią taktykę. Mamy trzy tygodnie do barażów, by przećwiczyć taktyczne ustawienia.

NKP Podhale Nowy Targ - Babia Góra Lipnica Wielka 8:1 (3:1)
Podhale: Stopka Studencki 23, 54, 59, Wronka 19 karny, 39, Wąsik 76 karny, Stawicki 79, Luberda 48 – Kramarz 38.

NKP Podhale: Wielkiewicz (65 Kowalczuk) - Stawicki, Sulka, Yerool Myagmargarig, Jędrol - Wąsik, Krugiołka (70 Misiura), Florek - Luberda, Wronka, Stopka Studencki. Trener Michał Rubiś.
Babia Góra: Ignaciak - Kucek, Dyrda, Mieszkowski, R. Janowiak, Polaczek, B. Janowiak, Jazowski, Jasiura, Cymerman, Kramarz. Ponadto grali: Mikułka, Bodzioch.

NKP zagrało w nowym ustawieniu 4-3-3 dlatego chłopcy mieli w pierwszych minutach problem ze zrozumieniem się na boisku – mówi trener Podhala, Michał Rubiś. - W tym ustawieniu mocno ofensywnym mieliśmy w pierwszych 19 min. dwie poprzeczki i jeden słupek. Gra ofensywna się sprawdzała.

W 19 min. indywidualną akcję zainicjował Wronka, minął sześciu przeciwników niczym tyczki slalomowe na narciarskim stoku, wpadł w pole karne i oddał strzał. Piłkę zmierzającą do bramki, ręką zatrzymał obrońca gości. Arbiter wskazał na „wapno”. Egzekutorem był sam poszkodowany, nie dając najmniejszych szans bramkarzowi. Od tego momentu zeszło napięcie z chłopaków, którzy podekscytowani byli przedmeczową dekoracją. Na murawie rządziła i dzieliła już tylko jedna drużyna, która tylko raz pozwoliła w pierwszej połowie podnieść głowę przeciwnikowi. Druga bramka to majstersztyk w wykonaniu Wronki i Studenckiego. Zagrali na jeden kontakt. Pierwszy zagrał piłkę piętką do kolegi, któremu nie pozostało nic innego tylko trafić do bramki. Kontaktową bramkę dla Babiej Góry strzelił Kramarz, który wykorzystał błąd obrońców po nieudanym rozegraniu rzutu rożnego przed gospodarzy. Odpowiedź była błyskawiczna. Wronka posłał futbolówkę do siatki po szybkiej i składnej akcji ze Stopką Studenckim.

Druga połowa to już całkowita dominacja Podhala, zarówno pod względem technicznym, taktycznym i kondycyjnym. Efektem było pięć piłek ulokowanych z bramce lipniczan.


Do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia wicemistrzostwa. Pretendują do niego aż cztery drużyny: zajmujący aktualnie drugie miejsce Zor Frydman oraz Dunajec Ostrowsko, Sokolica Krościenko i Bystry Nowe Bystre. Zor ma do rozegrania jeszcze dwa mecze a jego konkurenci po trzy spotkania. Juniorzy Podhala mogą sposobić się do meczów barażowych o wejście do MLJmł.

Sokolica Krościenko - Zor Frydman 4-0 (2-0)
Bramki: Wojtaszek 22, 70, Bobak 27, Majerczak 65.

Granit Czarna Góra - Dunajec Ostrowsko 3-1 (2-0)
Bramki dla Granitu: M. Wacław 12, 57, Gryglak 35. Sędziował Nosal Krzysztof z Harklowej.

Huragan Waksmund – Bystry Nowe Bystre 3-5 (1-3)
Bramki dl Bystrego: T. Molek 3, Morawa, M. Proszek.

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Podhale
13
39
84-6
2
ZOR
14
27
43-30
3
Dunajec
13
22
42-29
4
Sokolica
13
22
33-21
5
Bystry
13
22
34-43
6
Granit
14
17
34-41
7
Babia Góra
13
11
32-43
8
Wierchy
13
9
15-69
9
Huragan
14
7
24-59

Tekst Stefan Leśniowski oraz Ryb
Zdjęcia Mateusz Leśniowski

Komentarze







Tabela - V liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Tarnovia Tarnów 8 19
2. Dunajec Zakliczyn 8 19
3. KS Biecz 8 17
4. Sokół Słopnice 8 16
5. Okocimski KS Brzesko 8 16
6. Dunajec Nowy Sącz 7 13
7. Sandecja II Nowy Sącz 8 13
8. Metal Tarnów 8 12
9. Kolejarz Stróże 8 11
10. Orzeł Dębno 8 11
11. Zalesianka Zalesie 8 10
12. GKS Drwinia 8 6
13. GLKS Gromnik 8 5
14. Orkan Szczyrzyc 8 5
15. Unia II Tarnów 7 4
16. LKS Szaflary 8 3
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama