16.05.2011 | Czytano: 1110

IV liga: Wysoka wygrana

Lubań przez całe spotkanie miał ogromną przewagę, górale grali bardzo dobry i szybki futbol. Okazji do zdobycia bramek był mnóstwo, jednak w pierwszej połowie brakowało trochę skuteczności. W 30 minucie po akcji Waksmundzkiego zrobiło się ogromne zamieszanie pod bramką, piłka tylko czekała aż ktoś ją wepchnie do bramki, jednak nikt tego nie uczynił.

Nie minęła minuta a swoją szansę miał Hałgas, jego strzał minął prawy słupek bramki. W 35 minucie nieporozumienie defensywy Lubania o mały włos nie skończyło się bramką, Brożek wyłuskał futbolówkę w polu karnym i bardzo szybko oddał strzał, lecz minimalnie chybił. Ta akcja podrażniła przyjezdnych, prawą flanką popędził Komorek, zszedł w pole karne i podał do Pietrzaka który celnym strzałem w długi róg bramki dał prowadzenie swojej drużynie. Druga połowa to popis skuteczności Lubania. W 60 minucie Kurnyta wpuścił Pietrzaka w uliczkę a ten minął bramkarza i było 2-0. Po pięciu minutach Lubań zdobył trzecią bramkę, tym razem znakomitym podaniem Komorek uruchomił Waksmundzkiego, a ten skopiował akcję Pietrzaka. Bramkę numer cztery zdobył Grzegorz Ciesielka, otrzymał podanie od Firka, po czym zakręcił obrońcami i oddal piękny techniczny strzał. Cała drużyna po tej bramce popadła w euforie a sam zawodnik nie ukrywał radości ze zdobytego gola, ale jak tu się nie cieszyć skoro jest to pierwsza bramka Grzegorza zdobyta po bardzo długiej przerwie wynikającej z poważnej kontuzji kolana. Ostatnie bramki należały do młodzieżowców, najpierw z lewej strony narożnika pola karnego dośrodkował Waksmundzki, a akcję wykończył Talarczyk, po czym znów dośrodkowuje Waksmundzki, jednak tym razem z prawej strony a akcję finalizuje Firek. Warto dodać że od 70 minuty gospodarze grali dziewięcioma zawodnikami, dwóch graczy doznało kontuzji a ławka rezerwowych była pusta.

- Wygraliśmy 6-0, jest to bardzo przekonywujące zwycięstwo, pomogła nam trochę sytuacja gospodarzy, którzy od 70 minuty grali w dziewiątkę, ale to już ich kłopot. Cieszy gra, jeszcze troszeczkę mam zastrzeżeń do skuteczności, bo w pierwszej połowie mieliśmy kilka okazji które powinny zakończyć się bramkami ale się nie udało. Zagraliśmy na zero z tyłu, zdobyliśmy sześć bramek, trzeba się tylko cieszyć i utrzymać taka formę do końca rozgrywek - stwierdził Marek Żołądź

Wolania Wola Rzędzińska - Lubań Maniowy 0-6
Bramki: 35, 60 Pietrzak, 65 Waksmundzki, 80 Ciesielka, 82 Talarczyk, 85 Firek

Lubań: Hładowczak – Mikoś, Górecki, Gąsiorek, Babik, Hałgas, Gogola (75 Talarczyk), Komorek (75 Anioł), Waksmundzki, Kurnyta (70 Firek), Pietrzak (80 Ciesielka).
Wolania: Mikrut – Tadel (28 Adamowski), Gleń, Bartkowski, Czarnik, Drąg, Groński, Sołtys, Kucharzyk, Brożek, Jasiak.

Bania

Komentarze







Tabela - IV liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Wisła II Kraków 10 28
2. Wolania Wola Rzędzińska 11 22
3. Orzeł Ryczów 9 19
4. Bocheński KS 10 18
5. Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 10 18
6. LKS Jawiszowice 10 17
7. Beskid Andrychów 11 17
8. Barciczanka Barcice 11 17
9. Limanovia Limanowa 11 16
10. Watra Białka Tatrzańska 11 16
11. Dalin Myślenice 10 15
12. Lubań Maniowy 11 15
13. Bruk-Bet Termalica II Nieciecza 10 14
14. Glinik Gorlice 10 12
15. Wierchy Rabka Zdrój 10 9
16. Poprad Muszyna 9 8
17. MKS Trzebinia 10 6
18. Unia Oświęcim 11 4
19. Niwa Nowa Wieś 11 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama