Przyjacielska pomoc

Czesi byli pierwszym rywalem górali. Losy tego dramatycznego pojedynku rozstrzygnęły się dopiero w rzutach karnych. W regulaminowym czasie padł remis 2:2. Młynarczyk i Maciaś byli autorami bramek. Sędzia zarządził rzuty karne, trzy serie. W drugiej Gąsiorek się pomylił i rywal wygrał 3:1.

Spadkowicz z czwartej ligi miejscowy 1.OFC, był drugim rywalem Podhalan. – Wyrównane spotkanie – twierdzi trener, Jan Kunka. – Nastawiliśmy się na kontry. Jedna z nich przyniosła nam zwycięskiego gola. Po składnej akcji Waksmundzki idealnie obsłużył Maciasia, który wpakował piłkę do pustej bramki. Mieliśmy jeszcze dwie wyśmienite sytuacje na podwyższenie rezultatu. Najpierw Młynarczyk zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału, a chwilę później Maciasia zatrzymał bramkarz.

Turniej zamykał pojedynek czesko – słowacki z polskim akcentem – Dwóch czeskich piłkarzy musiało wyjechać i zespół został zdekompletowany – wyjawia Jan Kunka. - Przyjaciół poznaje się w biedzie. Wypożyczyliśmy im Hołysta i Żeglenia, którzy przyczynili się do wygranej czeskiej drużyny.

Gminę Nowy Targ reprezentowali: Ireneusz Dudzik (Łopuszna) i Jakub Nykaza (Lasek) – Marcin Budz (Waksmund), Sebastian Gąsiorek (Dębno), Robert Nykaza (Lasek), Marcin Wijas (Trute), Bartłomiej Waksmundzki (Ostrowsko), Wojciech Bukowski (Rogoźnik), Adrian Mroszczak (Waksmund), Daniel Żółtek (Klikuszowa), Łukasz Młynarczyk (Dębno), Jacek Kaczmarczyk (Krempachy) - Mariusz Maciaś (Białka Tatrzańska), Arkadiusz Smarduch (Krempachy), Maciej Hołyst (Łopuszna), Jakub Siuta (Ludźmierz), Kamil Żegleń (Ostrowsko).

Stefan Leśniowski